Jest lidersko
Kiedy trzy lata temu Renata Derejczyk obejmowała stanowisko dyrektorki Teatru Horzycy w Toruniu, zapowiedziała strategię programową Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Kontakt – ma być wyraziście, głośno, ma być lidersko. Tegoroczna edycja wydarzenia (30.05 – 6.06) póki co wskazuje wyraźnie na konsekwentne trzymanie się tej prostej i skutecznej formuły. I choć najnowszy Kontakt otworzył się rozczarowująco, kolejne dni i przedstawienia to wybuch teatru najwyższej jakości.
Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Jaka trafna katastrofa!
Po obejrzeniu Alicji w krainie czarów. Remixu na scenie Teatru Nowego w Poznaniu miałem wrażenie obcowania z rozbałaganioną katastrofą artystyczną.
Uciekające panny młode
Paweł Świątek z Magicznej rany Doroty Masłowskiej wycina cztery opowieści z kobiecymi postaciami w rolach głównych. Jego spektakl to maraton porażek, festiwal stand-upów smutkiem podszytych, w którym tęsknota za tym, żeby własny upadek jak najpiękniej udekorować, walczy z instynktem ucieczki.
Simon Boccanegra, czyli eksplozje na słońcu
Simon Boccanegra, czyli eksplozje na słońcu
Trudno nie zacząć od pytania – dlaczego właśnie Simon Boccanegra, skąd ten wybór, mogący budzić uzasadnione zdziwienie?
Tam
Właściwością przedstawienia Kąckiej i Augustynowicz jest jego swoista samowystarczalność. Każde pytanie, wszystkie wątpliwości i zagadki mają swoje rozwiązanie właśnie tutaj.