Wielki zły lis, reż. Tomasz Maśląkowski, Teatr Animacji w Poznaniu

Chylę czoła przed animacją (który to już raz?)

Tym razem specjaliści od teatru animacji stanęli przed nie lada wyzwaniem, zainscenizowali bowiem słynny francuski komiks Benjamina Rennera Wielki zły lis.

Lata, reż. Tomasz Fryzeł, Teatr im. Stefana Jaracza w Olsztynie

Portret kobiety z historią w tle

Zuzanna Bojda i Tomasz Fryzeł zdecydowali się rozpisać biograficzną prozę Ernaux na pięć aktorskich głosów.

Immanuel Kant, reż. Agnieszka Olsten, Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu

Sapere aude

Immanuel Kant to jedno z tych przedstawień, do których przekonujesz się – o ile w ogóle się przekonujesz – powoli: krok po kroku. Nasiąkasz jego atmosferą, specyficznym poczuciem humoru, neurotycznym temporytmem; przyzwyczajasz się do ekscentrycznych bohaterów, a potem już jesteś – albo i nie – w tym i z tymi, którzy stoją przed tobą na scenie.

Call Me Jay, reż. Agata Maszkiewicz, Teatr Komuna Warszawa

Raz, dwa, trzy... światło patrzy!

Scena w Call Me Jay przypomina jakieś studio – muzyczne, filmowe albo fotograficzne, które przed chwilą ktoś w pośpiechu i dość niedbale obrabował.

Pigmalion, reż. Mikita Iłynczyk, Teatr Polski w Poznaniu

Zimne nóżki Polski

Mikita Iłynczyk wraz z Andrzejem Błażewiczem na scenie poznańskiego Teatru Polskiego w format mieszczańskiego teatru opakowują bombę z opóźnionym zapłonem.

Piekło – Niebo, reż. Jakub Krofta, Teatr Narodowy w Warszawie

Supermama w zaświatach

Jak rozmawiać z dziećmi o śmierci najbliższych im osób? Jak poradzić sobie ze startą? Gdzie można trafić, kiedy się umrze? Jak wyglądają zaświaty? Czy Bóg jest wszechmocy i jest w stanie odwrócić fatalny los? Czy piekła i diabłów trzeba się bać? Te i inne pytania pojawiają się w błyskotliwej sztuce Marii Wojtyszko Piekło – Niebo, wyreżyserowanej w Teatrze Narodowym przez Jakuba Kroftę.

Alicja w krainie czarów. Remix, reż. Zdenka Pszczołowska, Teatr Nowy im. Izabelli Cywińskiej w Poznaniu

Jaka trafna katastrofa!

Po obejrzeniu Alicji w krainie czarów. Remixu na scenie Teatru Nowego w Poznaniu miałem wrażenie obcowania z rozbałaganioną katastrofą artystyczną.

Anomalia, reż. Natasza Sołtanowicz, Teatr Narodowy im. Marin Sorescu w Krajowej w Rumunii

Rumuńska anomalia polskiej reżyserki

Anomalia została pomyślana jako emocjonalny i semantyczny rollercoaster. Przedstawienie świadomie i sprawnie igra z naszymi przyzwyczajeniami odbiorczymi.

Dlaczego?

Dlaczego?
Jentl to kilka naprawdę pięknie skomponowanych scen, wśród nich tą najmocniejszą jest z pewnością niezgoda głównej bohaterki na wyłączenie jej z pożegnania ukochanego ojca.