Sen nocy letniej, reż. Jan Klata, Teatr Nowy w Poznaniu

Dwa teatry

Dwa teatry
Setne urodziny poznański Teatr Nowy świętował premierą Snu nocy letniej. Jan Klata przygotował spektakl o męskiej władzy.
Casting, reż. Mateusz Atman, Agnieszka Jakimiak, Teatr Collegium Nobilium

Bonobo albo nie bonobo

Bonobo albo nie bonobo
Casting nie jest tylko o tym, co młodzi artyści potrafią, ale również o tym, z czym się mierzą.
Wariacje enigmatyczne, reż. Artur Tyszkiewicz, Teatr Ateneum im. Stefana Jaracza w Warszawie

Talent i rutyna

Talent i rutyna
W spektaklu Artura Tyszkiewicza autotematyczność nie została w pełni wyartykułowana.
Uśmiech bez kota, reż. Agata Zubel, Teatr Lalek Guliwer w Warszawie

Alicja w krainie dźwięków

Alicja w krainie dźwięków
Agata Zubel w swej pierwszej operze adresowanej do najmłodszych słuchaczy zaprasza do magicznego świata Alicji z dwóch tomów powieści Lewisa Carrolla.
Dramat rodzaju męskiego, reż. Marcin Liber, Wrocławski Teatr Współczesny

Łebasy, czyli skazani na siebie

Łebasy, czyli skazani na siebie
Marcin Liber, znany z żywiołowych, pełnych energii i humoru spektakli, po raz kolejny odważnie podjął grę ze światem współczesnym.
Opowieści babć szeptane córkom przez matki, reż. Giannina Cărbunariu, Teatr Współczesny w Szczecinie

Kościół z partią, partia z Kościołem

Kościół z partią, partia z Kościołem
Opowieści babć szeptane córkom przez matki ukazują przekroczenia dokonywane przez władzę.
Niekończąca się historia, reż. Marcin Wierzchowski, Opolski Teatr Lalki i Aktora

Czyń, czego pragniesz

Czyń, czego pragniesz
Reżyser ani przez chwilę nie zapomina, że Niekończąca się historia to również wciągająca, pełna przygód i wyjątkowo barwnych postaci opowieść.
Śmierć komiwojażera, reż. Remigiusz Brzyk, Teatr Nowy im. Kazimierza Dejmka w Łodzi

Bez żartów

Bez żartów
Śmierć komiwojażera to spektakl, który mógłby znaleźć się na scenie każdego z najlepszych polskich teatrów.

Sapere aude

Immanuel Kant to jedno z tych przedstawień, do których przekonujesz się – o ile w ogóle się przekonujesz – powoli: krok po kroku. Nasiąkasz jego atmosferą, specyficznym poczuciem humoru, neurotycznym temporytmem; przyzwyczajasz się do ekscentrycznych bohaterów, a potem już jesteś – albo i nie – w tym i z tymi, którzy stoją przed tobą na scenie.