Gra w karty / Święto wiosny, choreografia: Jacek Przybyłowicz / Uri Ivgi i Johan Greben, Opera Wrocławska

Szczeliny wolności

Okazją do stworzenia nowej wersji Święta wiosny stała się podwójna premiera baletów Igora Strawińskiego w Operze Wrocławskiej.
Dyskretny urok Picassa, reż. Jacek Krawczyk, Joanna Czajkowska, Sopocki Teatr Tańca

Wszystkie dzieci rodzą się artystami

Dyskretny urok Picassa w reżyserii Jacka Krawczyka i Joanny Czajkowskiej nie jest próbą teatralnego przeniesienia biografii Picassa.
Mein Kampf, reż. Jakub Skrzywanek, Teatr Powszechny w Warszawie

Czyja ta walka?

Jakub Skrzywanek, wystawiając książkę Adolfa Hitlera, postawił w stan gotowości publicystów i komentatorów.
Cesarz, reż. Mikołaj Grabowski, Teatr Ateneum w Warszawie

Ludzie pałacu

Cesarz ponad wszelką wątpliwość trafia dziś w czas i wydaje się ponownie lekturą obowiązkową.
Transfugium, reż. Krzysztof Rekowski, Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu

Poręczny punkt wyjścia

Po obejrzeniu kaliskiej premiery Transfugium w reżyserii Krzysztofa Rekowskiego natychmiast sięgnąłem do Opowiadań bizarnych Olgi Tokarczuk.
44. Opolskie Konfrontacje Teatralne „Klasyka Żywa”, 9 – 14 kwietnia 2019, Opole

Zemsta klasyki

Mickiewicz wielkim poetą był. Prawda to najprawdziwsza. Ktoś by mógł powiedzieć, że zwykły truizm czy wręcz komunał.
Baśń o trzech konikach, reż. Marek A. Cyris, Teatr Animacji w Poznaniu

Piękny „synchron”

Jestem pewien, że dzisiejsi mali widzowie mogą przeżyć olśnienie na Baśni o trzech konikach i że będą mogli je przywołać jeszcze jako ludzie już całkiem dorośli.
Ptak zielonopióry, reż. Jarosław Kilian, Teatr Lalka w Warszawie

Baśń po dawnemu

Staroświeckość w przypadku Ptaka zielonopiórego jest konsekwentnie stosowaną stylizacją na dawny teatr.

Ten czas jest kością wyłamaną w stawie

Ten czas jest kością wyłamaną w stawie

Ponieważ krakowski Ulisses nie domyka się fabularnie, nie można też domknąć go w akcie odbioru, nie da się też wyczerpać go w pojedynczym akcie interpretacji. I być może to świadczy o tym, że jako teatralna adaptacja powieści jest gestem wobec modernistycznego tekstu Joyce’a adekwatnym – nie służalczym ani nie przesadnie gorliwym, ale takim, który jest zdolny przenieść w przestrzeń odbioru przedstawienia teatralnego niektóre jakości towarzyszące lekturze.