Językami mówić będą…
Nie mam pretensji ani do Grzegorzka, ani do innych artystów o cyrkulację obrazów i idei. O ile to się dokonuje świadomie. Podszywanie się, celowe mówienie nieswoim językiem także może mieć charakter gestu artystycznego. Pod warunkiem, że publiczność zrozumie, jaka gra została podjęta przez reżysera.
Ten czas jest kością wyłamaną w stawie
Ten czas jest kością wyłamaną w stawie
Ponieważ krakowski Ulisses nie domyka się fabularnie, nie można też domknąć go w akcie odbioru, nie da się też wyczerpać go w pojedynczym akcie interpretacji.
Bliżej
Wiele dzieje się w tej opowieści na poziomie samego słowa, dlatego cieszę się, że reżyser i współpracujący z nim zespół nie obudowali Tchnienia nadmiarowością scenicznych środków.
Teatr w operze
Teatr w operze
Jako widza tej opery najbardziej urzekło mnie ambiwalentne przemieszanie realności z onirycznością, tak przecież obecne w dramacie Gombrowicza.
Baśniowe milczenie
Baśniowe milczenie
W wersji Ostapczuka Dziewczynka z zapałkami to spektakl, w który wchodzimy jak w sen – by w pełni go przeżyć i pozwolić, by przepłynął przez nasze zmysły.