‍Śmierć i dziewczyna, reż. Jarosław Tumidajski, Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu

Zło wciąż może być banalne

Śmierć i dziewczyna Ariela Dorfmana to, zdawałoby się, samograj: świetnie napisane dialogi, szereg istotnych problemów moralnych, wyrazisty, odpowiednio zniuansowany rysunek postaci.

Ubu Król, reż. Konrad Dworakowski, Grupa Coincidentia, Teatr Chorea

Polacy i nic

Historyczny teatr absurdu to dziś świeża publicystyka. Ubu Król w reżyserii Konrada Dworakowskiego najlepszym na to dowodem.

Co dla Pani/Pana znaczy być szczęśliwą/ym, reż. Katarzyna Szyngiera, Muzeum Powstania Warszawskiego

Powstańcy

Powstańcy, jak to Polacy, mają o powstaniu różne zdanie. A co myślą na inne tematy? Reżyserka Katarzyna Szyngiera zadała im pytanie: „Co dla Pani/Pana znaczy być szczęśliwą/ym?”. Z odpowiedzi powstał spektakl wyprodukowany przez Muzeum Powstania Warszawskiego, które od lat zaprasza artystów teatru do upamiętnienia rocznicy antyniemieckiego zrywu.

Czarna owca, biały kruk, reż. Ewa Galica, Teatr Animacji w Poznaniu

Trochę niezborne, ale w sumie dobre i ważne

Spektakl Czarna owca, biały kruk jest trafnym odkryciem repertuarowym Teatru Animacji.

Mały Książę, reż. Zdenka Pszczołowska, Nowy Teatr im. Witkacego w Słupsku

Czterdzieści trzy zachody słońca

To świetne, znakomicie zagrane przedstawienie Zdenki Pszczołowskiej zakończyło kolejny ciekawy sezon w Nowym Teatrze w Słupsku.

Frida, chor. Annabelle Lopez Ochoa, Opera Wrocławska

Tańce obrazów

Gorąco polecam spektakle baletowe Opery Wrocławskiej. Wysoki poziom artystyczny stawia je obok najwybitniejszych widowisk operowych czy przedstawień w teatrach dramatycznych.

Idomeno, reż. Marek Weiss, Polska Opera Królewska

Ach, ten Mozart...

Dziś Idomenea w Polskiej Operze Królewskiej dołączył do swego ogromnego dorobku wybitny reżyser Marek Weiss.

The Wall, reż. Paweł Miśkiewicz, Teatr Dramatyczny im. Gustawa Holoubka w Warszawie

Wojenna polifonia

Paweł Miśkiewicz wraca do Teatru Dramatycznego po czternastu latach, by zaproponować widzom wielowątkową opowieść o wojnie.

Bajeczka bien faite

Bajeczka bien faite
Nie sądzę, żeby generalny powrót do takiego tworzenia teatru dla dzieci był dobrym pomysłem, ale raz na jakiś czas, szczególnie kiedy jest to tak dobrze zrobione przedstawienie, jak spektakl Zaczykiewicza, oglądanie czegoś tak uroczo staroświeckiego może dać prawdziwą przyjemność.

W oleju i bez ikry

Zupełnie nie rozumiałem triumfalizmu popremierowych przemówień reżysera i kierownictwa Nowego, o tym, że zrobienie udanego Czego nie widać jest trudniejsze niż zrobienie dobrego Ryszarda III.