O teatrze telewizji, czyli ktoś powiedział, że kiedyś było fajnie

Teatr telewizji jako forma przeniesienia „na żywo” spektaklu z teatru jest formą z konieczności ułomną. Co więcej – widzów świadomych nie wciąga, a widzów nieświadomych irytuje.

O piwie

Przeczytaj przynajmniej noblistów. Łatwo powiedzieć. Bo to nie jest tak po prostu zaliczyć i „aha”.

Co nam zrobi sztuczna inteligencja?

Rozpacz i samobójstwa dotkną raczej autentycznych artystów, bo grafomana znacznie trudniej zachwiać w pewności i samozadowoleniu.

Rekwizyt wysokiego ryzyka

Podczas próby wznowieniowej do spektaklu rozmawiam z instruktorem strzelectwa. Nadzoruje w jednej ze scen prawidłowe użycie karabinów maszynowych, które strzelają oczywiście ślepakami. Bardzo głośno.

Ekstraklasa, czyli komediopisanie

Śmiech jest najzdrowszy, gdy nie rodzi się z niechęci czy nawet nienawiści, ale gdy godzi nas ze światem.

NMS

W radiu trwa medytacja miłości. Gdzieś w oddali słyszę wybuch. Konserwy w piwnicy pospadały z półek.

Na kogo by tu zagłosować?

Pragnę podkreślić, że jak na razie żadna partia (może poza ogólnikami) głosu w kwestii przyszłości kultury narodowej nie zabrała.

Degradacja i wzniosłość

Ci, którzy przez setki lat musieli się wstydzić za swoje niezawinione felery i braki w wiedzy, teraz z zadowoleniem, a nawet pewną ostentacją okazują pogardę zgniłym inteligencikom.

Po czarnych

Idziemy z Jaśminową Panienką; nieważne, gdzie i nieważne, po co. Nieraz cel nie jest ważny, najważniejsze, z kim się idzie. Wiem, że to bardzo subiektywne, prywatne odczucie, które może być wykorzystane, przeinaczone, opacznie zinterpretowane.

Gra ciałem

Sam jestem ofiarą tych zalewających nas dziś „pomysłów”. Nie mogę się powstrzymać od łykania kolejnych tomów biblioteki Krytyki Politycznej. Tyle tam pomysłów. Wszystkie takie interesujące, tak ładnie opakowane.

Nasennik teatralny: Nie trzeba powtarzać

Nina Andrycz przez pół wieku, drugą część swego życia, była na scenie nieobecna. Ale ciągle pozostawała gwiazdą najpierwszej wielkości, co jest sztuką niewiarygodną w teatrze okresu filmu i telewizji. Dziś wystarczy, że wyjeżdżasz na weekend i nie masz już do czego wracać. Nina Andrycz wyjechała na pięćdziesiąt lat, a mimo to istniała ciągle w pamięci ludzi teatru – a także widzów, czyli jeszcze ważniejszych ludzi teatru.

Wojciech Krukowski

Wojtkowi Krukowskiemu, który właśnie przeszedł w cień, w mrok, należy się przynajmniej smuga światła po naszej stronie świata. Powiedziano i napisano w ostatnich dniach trochę o jego dokonaniach. Brakuje mi jednak jednego, surowego sformułowania: Wojciech Krukowski był wybitnym awangardowym artystą teatru, który z Akademią Ruchu stworzył dzieła wyprzedzające swój czas.