J _d_ _ _ _ e. Zapominanie, reż. Paweł Passini, Teatr Modrzejewskiej w Legnicy

Ostatnie litery

Jedwabne. Zapominanie jest spektaklem ważnym. Trudnym i potrzebującym odwagi przedsięwzięciem.
Scene buffe: Gl'inganni felici, Dafni, Il Pastore di Corinto, reż. Jitka Stokalska oraz Bastien i Bastienne, reż. Jarosław Kilian - Polska Opera Królewska

Awangarda z ducha epoki

Ponieważ szalonych pomysłów reżyserskich nastąpił przesyt, dziś awangardą teatralną staje się przedstawienie w duchu epoki.
Józef Kelera, Krótka historia teatru w Europie. Tom pierwszy, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Instytut im. Jerzego Grotowskiego, Wrocław 2018

Historia w majtkach

Nie ulega wątpliwości, że Krótka historia… to, przy starannym zachowywaniu zasad obiektywności, dość osobista wizja zarówno dziejów samego teatru, jak też historii prowadzonych nad nim badań.
Fantazja polska, reż. Maciej Wojtyszko, Teatr Nowy im. Kazimierza Dejmka w Łodzi

Mała wielka polityka

Maciej Wojtyszko robi teatr tak ostentacyjnie niechętny modom, że prędzej czy później jego spektaklami zainteresują się badacze kampu.
Czarownice z Salem, reż. Adam Orzechowski, Teatr Współczesny w Szczecinie

Czas czarownic

Można by spektakl Orzechowskiego potraktować jako poprawną inscenizację klasycznego dramatu, gdyby nie to, że ze sceny co chwila podpowiadano widzom, co mają myśleć.
Motyl, reż. Marcin Liber, Wrocławski Teatr Lalek

Raport porażonego

Małgorzata Sikorska-Miszczuk napisała na zamówienie Wrocławskiego Teatru Lalek, sztukę Motyl z bohaterką w wieku lat pięciu i z wyrazistym apelem.
Aktor-reaktor, reż. Cezary Żołyński, Teatr im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim

Spektakl z długą siwą brodą

Cóż, wszędzie zdarzają się repertuarowe pomyłki, więc i nienagannemu dotąd w tej mierze Teatrowi im. Osterwy w końcu się takowa przydarzyła.
Kilka scen z życia według Płatonowa, reż. Anna Gryszkówna, Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy

Seks, śnieg i rosyjska muzyka

Trzeba wyraźnie powiedzieć, że spektakl Anny Gryszkówny jest przykładem głębokiego niezrozumienia dramaturgii Czechowa.

Ten czas jest kością wyłamaną w stawie

Ten czas jest kością wyłamaną w stawie

Ponieważ krakowski Ulisses nie domyka się fabularnie, nie można też domknąć go w akcie odbioru, nie da się też wyczerpać go w pojedynczym akcie interpretacji. I być może to świadczy o tym, że jako teatralna adaptacja powieści jest gestem wobec modernistycznego tekstu Joyce’a adekwatnym – nie służalczym ani nie przesadnie gorliwym, ale takim, który jest zdolny przenieść w przestrzeń odbioru przedstawienia teatralnego niektóre jakości towarzyszące lekturze.