Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Scarey drama
Dla Moniki Strzępki i dzieciaków z PWST Wesele Wyspiańskiego to bardziej kronika wypadków seksualnych niż dramat postaw politycznych.
Wolę bukiet żonkili
Maja Kleczewska, tak jak to ma w zwyczaju, również w przypadku Dybuka Szymona An-skiego posługuje się dobrze już znaną widzom jej teatru metodą dekonstrukcji. Kleczewska obala mit, ale powstałej w ten sposób pustki niczym nie wypełnia.
Dochodowy interes
Jak widać Miłość i polityka to całkiem niezły interes, a dobry interes nigdy nie jest zły.
















