Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
Don Juan wypisz, wymaluj… Warlikowski
W umierającej powoli w polskim teatrze epoce postdramatycznej wróżę temu Don Juanowi wzięcie. O spektaklu Michała Kotańskiego w Teatrze Norwida w Jeleniej Górze.
Słoń i kot, czyli paradoks o wolności
Spektakl Wrocławskiego Teatru Lalek zachęca do myślenia. Chwaląc ciekawość świata, równocześnie daje do zrozumienia, że proces zdobywania wiedzy może być kosztowny.
Dzwon, który nigdy nie zagra
Płatonow w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego jest dobitnym dowodem na to, iż odstąpienie od specyficznego rytmu i charakteru młodzieńczego dramatu Antoniego Czechowa może się udać pod warunkiem, iż odbywa się na zasadzie „coś za coś”.
Teatralna szachownica
Teatr Studio reklamuje najnowszy tekst Davida Mameta jako thriller psychologiczny, w którym stawką jest zagadka ludzkiej tożsamości.