Wróg publiczny i inne dramaty węgierskie, wybór tekstów Patrycja Paszt, przełożyli Jolanta Jarmołowicz i Daniel Warmuz, Agencja Dramatu i Teatru ADiT, Warszawa 2017

Po prostu życie

Jak na zbiór tekstów współczesnych i reprezentatywnych, zadziwiająco mało we Wrogu publicznym… tej współczesności.
Guru, reż. Damian Cruden, Opera na Zamku w Szczecinie

Opera walcząca

Warstwa muzyczna jest w szczecińskim Guru głównym narzędziem inscenizacji, to ona buduje klimat scen.
Deprawator, reż. Maciej Wojtyszko, Teatr Polski w Warszawie

Teatr starej inteligencji

Przede wszystkim jest Deprawator spektaklem, który daje do myślenia: jaką formą wspólnoty może być polskość?
Holoubek, syn Picassa, Julia Szmyt, Teatr Nowy im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu

Internat animacja

Holoubek, syn Picassa powstał na Scenie Debiutów Teatru Nowego.
Festiwal Ludzka Mozaika, Goleniów 24.08 – 2.09.2018

Będziemy tańczyć do skutku

Prawdziwym wydarzeniem stał się słynny już spektakl Teatru Brama – Ghost Dance. Tego wieczoru rzeczywiście się coś wydarzyło. Coś rzeczywistego i potężnego
LABirynt 2.0, reż. Alicja Morawska-Rubczak, Teatr Animacji w Poznaniu

„Było fajnie” albo uśmiech Japonki

Czy można już nazwać Alicję Morawską-Rubczak „zasłużoną artystką Rzeczpospolitej”?
Motyle, reż. Emilia Piech, Teatr Polski w Bydgoszczy

Wzbić się tak wysoko

Przedstawienie Emilii Piech trwa zaledwie czterdzieści pięć minut. Zbyt krótko, mogłoby się wydawać, aby opowiedzieć o tym, o czym Motyle chcą mówić.
Moskwin, reż. Lena Frankiewicz, Wrocławski Teatr Lalek

Gatki szamana

Oglądając Moskwina, nabieramy przekonania, że choroba jako temat jest nieteatralna. Może nawet jest niewizualna. Zwyczajnie nudna.

Nur für Deutsche?

Nur für Deutsche?

Przez dwie godziny mieszkańcy Berlina z klasy średniej śmiali się z samych siebie, oglądając spektakl, w którym Maja Zade i Thomas Ostermeier ukazywali pustkę ich drobnomieszczańskiego żywota.

(Nie) do opowiedzenia

(Nie) do opowiedzenia

Zmęczone Darii Sobik ubrane przez Joannę Drozdę w kostium kabaretu są rodzajem eksperymentu. Twórczynie mówią „sprawdzam”: na ile da się opowiedzieć szerszej niż środowiskowa widowni o wyczerpaniu czymś, co w oczach ogółu wciąż nie wydaje się pracą, ale rodzajem hobby, przygrywką do prawdziwego życia.