No i ch..!
No i ch..!
Żeby było jasne: sam, jak sądzę, nie nadużywam. Nie mnożę tych soczystych i tak dobrze w ustach leżących słówek, nie bronię konfederackich wolności do zarażania się covidem i przechodzenia na czerwonym świetle. Ale czasami mi się palnie. Wymsknie. Bo się ulało. Bo pomaga. Pomaga naprawdę.
Szczęśliwe dni: 2 kwietnia
Rzeczone ministerstwo ogłosiło właśnie, że powołało dyrektora Instytutu Teatralnego. We wtorek 2 kwietnia będzie ogłoszone jego, a właściwie jej nazwisko. Ja znam je już dzisiaj i chętnie ujawniam.
Szczęśliwe dni: 18 marca
I tak oto dotarliśmy do kwestii: etyka a sztuka. Czy choćby: poprawność polityczna wobec niepoprawnych zachowań artystów.
Opowiadania bez mgiełki (4)
Co to szkodzi? Przecież wiadomo, że im bardziej niejasno piszesz, tym mocniej jesteś podziwiany. To się akurat od czasu faraonów nie zmieniło.
Opowiadania bez mgiełki (3). O metaforze.
Kant mówi, że udaną metaforą jest na przykład porównanie państwa despotycznego do maszyny, takiej choćby, jak ręczny młynek do kawy.