Podwodne misterium
![](https://cdn.prod.website-files.com/674247043b5699e4f3d18d17/6792a1d482dc8b51b3cb19af_2413.avif)
W mroku rozległy się niepokojące dźwięki. Trochę jak niskie śpiewy delfinów. Dopiero po dłuższej chwili rozświetliło się pierwsze wielkie akwarium. Kobieta śpiewała wokalizę i wolno zanurzała głowę pod wodę. Dźwięk zmieniał się diametralnie, ale też nabierał coraz większej mocy. Światła wydobywały z ciemności kolejne akwaria z podwodnymi muzykami. Przypominali tajemnicze stwory morskie. Kapłani podwodnego misterium rozpoczęli obrzęd AquaSonic.
Between Music to pierwszy w świecie zespół podwodny. Grają i śpiewają całkowicie zanurzeni w wodzie o temperaturze ciała człowieka. Przypłynęli do Wrocławia z Aarhus w Danii, żeby uświetnić jubileuszowy, bo czterdziesty Przegląd Piosenki Aktorskiej (PPA). Mieli nas odwiedzić już w zeszłym roku, ale kontenery z olbrzymimi akwariami nie dotarły na czas.
Projekt AquaSonic wieńczy dziesięć lat fascynujących poszukiwań na pograniczu sztuki i nauki. Laila Skovmand, śpiewaczka po Duńskiej Królewskiej Akademii Muzycznej, zaprosiła do współpracy artystów, naukowców, a także nurków głębinowych. Zadanie okazało się równie intrygujące, co trudne. Zamiana wibracji powietrza na wibracje wody wymagała zbudowania zupełnie nowych instrumentów i wykształcenia nowatorskich technik wokalnych. W wodzie wibracje trudniej jest wyprodukować, ale za to rozchodzą się czterokrotnie szybciej niż w powietrzu.
Laila Skovmand opracowała unikalny sposób wydawania pod wodą głosu bez puszczania bąbelków – co może brzmi zabawnie, ale okazało się kluczowym problemem przy produkowaniu czystego dźwięku z głową zanurzoną w wodzie. Po latach testów artystka wypracowała pionierską metodę podwodnego śpiewu z pomocą pęcherzyków powietrza w ustach. Wygląda to kosmicznie. Brzmi nieziemsko, czyli podwodnie. Fale wodne wzbogacają ludzki głos o dolne częstotliwości, odbierane nie uchem, a ciałem. Doświadczenie jest naprawdę niezwykłe i możliwe tylko na żywo. Niektóre osoby na widowni nie potrafiły powstrzymać łez. Oglądanie scen ze spektaklu w YouTube nie oddaje wrażenia swoistej kąpieli w podwodnych dźwiękach, aplikowanej publiczności przez Duńczyków.
Skovmand używa także hydraulofonu, instrumentu wynalezionego przez naukowców kanadyjskich. Gra się na tym jak na flecie, zatykając palcami rurki, z których wydobywa się woda zamiast powietrza. Hydraulofon znakomicie się sprawdza w terapii sensorycznej. Wibracje wody są bardziej wyczuwalne niż wibracje powietrza, a dźwięki mają wyjątkowo zmysłowy charakter.
Robert Karlsson, dyrektor innowacyjny grupy, gra na skrzypcach z włókna węglowego i kryształofonie, instrumencie wynalezionym przez Benjamina Franklina w 1761 roku. Kryształofon, czyli harmonika szklana, to zbiór naczyń o różnej wielkości. Gra się na nich pocierając brzegi palcami. Andy Cavatorta, inżynier z MIT (Massachusetts Institute of Technology), skonstruował podwodną wersję tego instrumentu specjalnie dla Between Music.
Nanna Bech obsługuje z kolei rotakordę, czyli lirę korbową zwieńczoną tubą od patefonu i przerobioną na podwodny instrument strunowy również przez inżyniera z MIT. Wygląda to bardzo malowniczo. Artystka śpiewa też wysokim głosem wokalizy, często w duecie ze Skovmand.
Moran Le Bars i Morten Poulsen, każdy w osobnym akwarium, grają na instrumentach perkusyjnych, precyzyjnie umocowanych na różnych wysokościach. Podobno drobna zmiana ułożenia instrumentu radykalnie modyfikuje dźwięk. Największe wrażenie robią misy tybetańskie, używane przez mnichów do medytacji i terapeutycznych „kąpieli w dźwiękach”. Muzycy przetestowali aż siedemset takich mis, by ostatecznie wybrać dwadzieścia cztery. Granie na tych niezwykłych instrumentach pod wodą wywołuje unikalne wibracje ciała także u słuchaczy.
Występ duńskich artystów to nie tylko koncert dźwięków z innego świata, ale też przepiękne widowisko. Laila Skovmand w czerwonej sukni lewituje w swoim akwarium jak szamanka w zaświatach. Robert Karlsson zdaje się w ogóle nie oddychać. Siedzi bez ruchu ze skrzyżowanymi nogami i wydobywa ze swoich skrzypiec niepokojące dźwięki. Nanna Bech magicznie pojawia się i znika w odmętach swego akwarium.
Każdy utwór został tak skomponowany i zaaranżowany, by muzycy mieli czas zaczerpnąć powietrza. Co jakiś czas wynurzają się więc powoli z akwarium, dodając swoisty dramatyzm do muzyki. Artyści wytrzymują bez powietrza średnio ponad minutę. Czas ten jednak zależy od wykonywanych czynności. Perkusiści muszą oddychać częściej, bo uderzanie w bębny pod wodą wymaga wielkiego wysiłku. Wszyscy mają też w uszach specjalne słuchawki, by móc się pod wodą słyszeć.
Podwodny obrzęd nie jest też pozbawiony humoru. W jednej z kompozycji artyści tworzą zabawną muzykę z bąbelków i wirów wodnych. Na przedzie sceny stoi pięć dodatkowych naczyń z wodą, wysokich na metr i wąskich. Muzycy – niewidoczni, bo ukryci w ciemnościach – wdmuchują do tych naczyń długimi rurkami powietrze, produkując zaskakujące, acz wciąż muzyczne efekty. Grupa Between Music z powodzeniem wykorzystuje najnowsze technologie do budowania instrumentów w zasadzie klasycznych.
Muzykowanie pod wodą przypomina taniec. Ciała artystów poruszają się płynnie i majestatycznie. Świetna reżyseria świateł wydobywa z pięciu akwariów wspaniałe obrazy, dodatkowo odbijane w wodzie zalewającej podłogę. Spektakl z magiczną siłą wciągał mnie coraz głębiej w podwodne światy…
To Kirke poradziła Odysowi, by sam kazał się przywiązać mocno do masztu, a swoim żeglarzom zatkał uszy woskiem. Po romansie z piękną czarodziejką Odys postanowił właśnie powrócić do swej prawowitej żony, Penelopy. W morzu czaiły się jednak liczne niebezpieczeństwa. Na przykład syreny, niezwykłe bóstwa morskie, pół kobiety, pół ptaki. Wabiły żeglarzy pięknym śpiewem. Ich głosom nikt nie potrafił się oprzeć. Zasłuchani nieszczęśnicy zbaczali z kursu i rozbijali statki o skały, a niektórzy nawet skakali w morską toń, żeby być bliżej pieśniarek. Sztuka może być groźna dla życia. Tylko dzięki dobrej radzie czarodziejki Kirke Odys i jego towarzysze uniknęli śmierci od piękna.
W finale obrzędu AquaSonic całą scenę przesłoniła kurtyna deszczu. Z wrażenia wstrzymałem dech i sam przestałem oddychać… Na szczęście owacje zachwyconej publiczności wyrwały mnie z transu.
27-03-2019
40. Przegląd Piosenki Aktorskiej, 22-41 marca 2019, Wrocław
Oglądasz zdjęcie 4 z 5
Powiązane Teatry
![Logo of Teatr Muzyczny Capitol](https://cdn.prod.website-files.com/674247043b5699e4f3d18d17/678ea4c1532fc1e51af22aff_5_172x106.avif)
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Suspendisse varius enim in eros elementum tristique. Duis cursus, mi quis viverra ornare, eros dolor interdum nulla, ut commodo diam libero vitae erat. Aenean faucibus nibh et justo cursus id rutrum lorem imperdiet. Nunc ut sem vitae risus tristique posuere.