O dziewczynce, która podeptała chleb, reż. Przemysław Jaszczak, Teatr im. Bogusławskiego w Kaliszu

Wyzwolenie

Fertacz zachowała główny trop narracyjny opowieści o strasznej Inger, dokonując jedynie drobnych uwspółcześnień i dopasowań do potrzeb sceny.
Tramwaje, reż. Michał Derlatka, Miejski Teatr Miniatura w Gdańsku

O czym turkoczą tramwaje

Tramwaje – najnowszy spektakl Miniatury w reżyserii Michała Derlatki i według scenariusza Romualda Wiczy-Pokojskiego powstał z inspiracji książeczką Mój gdański tramwaj.
Makbet, reż. Lech Raczak, Teatr Modrzejewskiej w Legnicy

Macbeth fashion week

Lech Raczak stworzył w Legnicy spektakl wybitny, daleki od banalnego zgiełku mediów. Intrygująca fonosfera, klarowność formy i czystość narracji to niepodważalne atrybuty tej inscenizacji.
Policja, reż. Ryszard Brylski, Teatr Nowy im. Kazimierza Dejmka w Łodzi

Farsa z Mrożka

Z Mrożkowskiej Policji robi się tu farsę, a jej polityczny wymiar sprowadza do sugestii, że w polityce nic się nie zmienia.
Księżniczka na opak wywrócona, reż. Robert Kuraś, Lubuski Teatr w Zielonej Górze

Komedia omyłek na diabelskim młynie

Zielonogórska inscenizacja Calderonówsko-Rymkiewiczowskiej komedii omyłek zainspirowana została najwyraźniej nie tylko jarmarczną i „postjarmarczną” stylistyką hiszpańskiego teatru barokowego, lecz także tym, co w europejskiej kulturze zostało po commedii dell'arte i w ogóle całej tradycji „teatru drugiego obiegu”.
Odlot, reż. Janni Younge, Teatr Animacji w Poznaniu

Kochaj pobratymca bocianiego swego jako siebie samego

Spektakl południowoafrykańskiej artystki jest plastycznie i muzycznie urodziwy, animacyjnie pomysłowy i mistrzowsko zagrany przez poznański zespół.
Głód, reż. Aneta Groszyńska, Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie

Kryjówka dystansu

Nie wiem, czy Głód można zaadaptować w sposób inny od tego, jaki wybrali Czapliński i Groszyńska, ale mam wątpliwości, czy – jak deklaruje dramaturg – w przedstawieniu „przekazano tę historię dalej”.
Pustostan, reż. Paweł Paszta, Teatr Współczesny w Szczecinie

Rodzina jako źródło cierpień

Jedno trzeba spektaklowi Paszty przyznać, ogląda się go bardzo dobrze. Spektakl ma dobry rytm, jest bardziej niż przyzwoicie zagrany.