Orfeusz i Eurydyka, reż. Mariusz Treliński, Opera Wrocławska i Narodowe Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego

Spojrzenie Orfeusza

Mariusz Treliński, precyzyjny logik opętany muzyką, współczesny Orfeusz, raz jeszcze spojrzał w otchłanie własnego mroku i zaintonował we Wrocławiu porywającą pieśń.
Tancerka, reż. Mariola Ordak-Świątkiewicz, Teatr Lalki i Aktora w Opolu

Karta seniora

Tancerka Marioli Ordak-Świątkiewicz jest spektaklem o starzeniu się, powolnym zaniku i stopniowym odchodzeniu.
Bombka z gwiazdką, Aga Błaszczak, Teatr Animacji w Poznaniu

Gwiazdka z horrorkiem

Spektakl w Teatrze Animacji to sympatyczna propozycja gwiazdkowa dla dzieci i ich rodziców, po prześlugowemu inteligentnie zabawna.
Biblia, Rdz 12-25, reż. Michał Zadara, Nowy Teatr w Warszawie

Wegański jogurt

Słuchowisko Zadary obnaża przede wszystkim trudności, jakie mamy z mówieniem o transcendencji.
Kajtuś Czarodziej, reż. Roksana Miner, Teatr Lalki i Aktora w Wałbrzychu

Chcę! Żądam! Rozkazuję!

Doprawdy „bajecznym” wyczuciem odznaczyła się Roksana Miner, dla której Kajtuś… stał się debiutem reżyserskim. Miejmy nadzieję, że to początek długiej i owocnej kariery artystycznej .
8. edycja Festiwalu Teatralnego Konteksty – Redefinicje, Teatr Animacji w Poznaniu, 23-26.11.2017

Redefiniujemy!

Związany z poznańskim Teatrem Animacji Festiwal Teatralny Konteksty w czasie kilkunastu już lat swej chwalebnej historii przechodził różne fazy rozwoju, zależnie od koncepcji przyjmowanych przez trzech kolejnych dyrektorów tej sceny.
Nie wierzę w śmierć, reż. Tomek Kaczorowski, Teatr Miniatura w Gdańsku

O miłości

Nieoczywistym lejtmotywem gdańskiego przedstawienia jest temat miłości w różnych jej wymiarach i natężeniu.
Tygrys tańczy dla Szu-Hin, reż. Beata Chorążykiewicz, Teatr im. J. Osterwy w Gorzowie

Ja, Szu-Hin

Chorążykiewicz jako reżyser postawiła w swojej inscenizacji na połączenie orientalnej ceremonialności z lekką nutką farsową.

Ćwiczenia z utraty

Orfeusz w warszawskim TR-rze opowiada o tym, jak dramatycznie nie radzimy sobie z doświadczeniem śmierci bliskich osób. I jak bardzo potrzebujemy ćwiczeń z utraty, wymyślonych na nowo. Anna Smolar sięga tu po schemat narracyjny, na którym był zbudowany jej wcześniejszy Melodramat, pokazywany w stołecznym Teatrze Powszechnym – wywiedziony z muzycznej formy fugi, w której ten sam temat jest przechwytywany przez różne głosy.