Próba Obecności – NA WIDOKU, reżyseria i choreografia: Paweł Grala, Scena Tańca AOIA oraz klubokawiarnia KIPISZ

Obecność bez improwizacji
Obecność bez improwizacji
Premierowego, plenerowego pokazu Próby Obecności – NA WIDOKU, w choreografii Pawła Grali, z udziałem Emilii Biskupik i Michała Ratajskiego, na szczęście nie sposób zapomnieć. Co sprawia, że pamięć po tamtym wydarzeniu jest tak żywa?
Uciec od rozpaczy. Życie romantyczne zamknięte w monodramie, reż. Dorota Bator i Anna Wieczorek, Teatr Lalki i Aktora im. Alojzego Smołki w Opolu

Romantyczne ucieczki
Romantyczne ucieczki
W Teatrze Lalki i Aktora w Opolu powstało przedstawienie oryginalne oraz niewątpliwie bardzo osobiste. Dzieło, które śmiało poleciłbym wszystkim tym, którzy chcieliby dowiedzieć się lub przypomnieć sobie, o co właściwie tym romantykom chodziło.
Powinniśmy być... Impresja na kilka czasowników, reż. Wiktor Moraczewski, Janusz Adam Biedrzycki, Teatr CHOREA w Łodzi

Powinniśmy być
Powinniśmy być
Powinniśmy być… Impresja na kilka czasowników to przedstawienie inne od innych w Chorei. Kameralne, przypominające o rozmiarach sceny i o emocjach, które wywoływały pierwsze, historyczne już, spektakle łódzkiego zespołu.
Dionizje w ballroomie
Dionizje w ballroomie
Spektakl Anonimowi performerzy jest nie tylko laboratorium performerskich pragnień i afektów, uwikłanych w sieć ekonomicznych czy/i instytucjonalnych zależności.
Artyst/k/a, czyli 10. Ogólnopolski Festiwal Teatralny „Pociąg do miasta”
Artyst/k/a, czyli 10. Ogólnopolski Festiwal Teatralny „Pociąg do miasta”
Jubileuszowa edycja „Pociągu do miasta” utrwaliła wizerunek festiwalu, który od dekady funkcjonuje w trójmiejskiej przestrzeni.
Nie warto bez przerwy
Nie warto bez przerwy
Pauza, spektakl o potrzebie szukania spokoju, jest nie tylko żartem z naiwnych obietnic łatwego znalezienia szczęścia, ale także opowieścią o kupczeniu nadzieją na odnalezienie wewnętrznego pokoju.
Dancing for money
Dancing for money
Gruba i Głupia pracują w szczelinie między tańcem i choreografią a teatrem dramatycznym, rozwijając niepoważny gatunek, który nazywają „performatywną fraszką”.