Przydługie, ale momentami fajne. Z życia wzięte
Przydługie, ale momentami fajne. Z życia wzięte
Jeśli spodziewamy się, że na deskach Teatru Polskiego w Poznaniu (Scena w Malarni) odegrana przed nami zostanie porządna inscenizacja Kordiana i chama Leona Kruczkowskiego, to po mniej więcej kwadransie przekonujemy się, że jesteśmy w błędzie.
„Koniec sveta” odroczony
Spektakl Mistrz i Małgorzata Ondreja Spišáka intensywnością aktorskich performansów przypomina najlepsze koncerty rockowe. Słowacy skutecznie rozbijają teatralne konwencje i sztampy.
Kryzys i radykalizacja Europy
Andrzej Churski, pełniący w tym roku po raz pierwszy obowiązki dyrektora Kontaktu, zapowiadał wielokrotnie, że chce pokazywać „ciekawy teatr dla ciekawego widza w ciekawych czasach”.
Kapitał
Udało się to Bogajewskiej przy współpracy świetnego zespołu aktorskiego z Teatru im. Fredry, który z każdą kolejną premierą zdaje się coraz bardziej rozkwitać.
Żar(t) tropików
W scenie otwierającej Noc iguany Pii Partum trzy postacie, kobieta i dwóch młodych mężczyzn, oddają się beztroskiej, leniwej zabawie.