Sny, marzenia i lęki potwierdzone przez kota
Sny, marzenia i lęki potwierdzone przez kota
Okazuje się, że w poznańskim Teatrze Ósmego Dnia od pięciu lat regularnie pracuje grupa kilkanaściorga osób z niesprawnością intelektualną, która przyjęła dla siebie z lekka somnabuliczną nazwę Teatr Łapaczy Snów.
Chylę czoła przed animacją (który to już raz?)
Tym razem specjaliści od teatru animacji stanęli przed nie lada wyzwaniem, zainscenizowali bowiem słynny francuski komiks Benjamina Rennera Wielki zły lis.
Portret kobiety z historią w tle
Zuzanna Bojda i Tomasz Fryzeł zdecydowali się rozpisać biograficzną prozę Ernaux na pięć aktorskich głosów.
Sapere aude
Immanuel Kant to jedno z tych przedstawień, do których przekonujesz się – o ile w ogóle się przekonujesz – powoli: krok po kroku.
Raz, dwa, trzy... światło patrzy!
Scena w Call Me Jay przypomina jakieś studio – muzyczne, filmowe albo fotograficzne, które przed chwilą ktoś w pośpiechu i dość niedbale obrabował.