Komedia salonowa
Swoim Snem nocy letniej Zadara robi właśnie to, co robi się z nim na kontynencie od dawna: dostosowuje go do nowej poetyki. W tym wypadku jest to poetyka bardzo nieoczywista, bo dostajemy Shakespeare’a bez magii, mroczności i niedopowiedzeń. To trochę taki Sen nocy letniej, jak widziałoby go (a może zagrało) towarzystwo z oświeceniowego salonu.
„Koniec sveta” odroczony
Spektakl Mistrz i Małgorzata Ondreja Spišáka intensywnością aktorskich performansów przypomina najlepsze koncerty rockowe. Słowacy skutecznie rozbijają teatralne konwencje i sztampy.
Kryzys i radykalizacja Europy
Andrzej Churski, pełniący w tym roku po raz pierwszy obowiązki dyrektora Kontaktu, zapowiadał wielokrotnie, że chce pokazywać „ciekawy teatr dla ciekawego widza w ciekawych czasach”.
Kapitał
Udało się to Bogajewskiej przy współpracy świetnego zespołu aktorskiego z Teatru im. Fredry, który z każdą kolejną premierą zdaje się coraz bardziej rozkwitać.
Żar(t) tropików
W scenie otwierającej Noc iguany Pii Partum trzy postacie, kobieta i dwóch młodych mężczyzn, oddają się beztroskiej, leniwej zabawie.