Teatrzyk Zielona Gęś, czyli wstrząs metafizyczny w piętnastu konwulsjach. Kurtyna nie opada nigdy. Prawie nigdy, reż. Paweł Aigner, Teatr Animacji w Poznaniu

Szaleństwo na zielono
Szaleństwo na zielono
Kiedy dowiedziałem się, że będę recenzował Zieloną Gęś, którą w poznańskim Teatrze Animacji reżyseruje Paweł Aigner, to po pierwsze, bardzo się ucieszyłem.
„Bo wszystkie dzieci nasze są”
A jak wypadły spektakle Śląskiego Teatru Lalki i Aktora „Ateneum” na tle gościnnych przedstawień?
Z Kantorem po Gnieźnie
Gniezno na dobre już łączy się w jedno z Grover’s Corner, a spektakl Kruszczyńskiego osiąga niewyobrażalny, zdawałoby się, nieosiągalny dzisiaj wymiar kantorowskiego „teatru śmierci”.
Haute couture w przeczuciu deportacji
Haute couture w przeczuciu deportacji
Od razu się przyznam. Warlikowski mnie nie zachwyca. Nigdy mnie nie zachwycał. Pamiętam kilka wybranych scen, świetną chwilami grę aktorów, ale spektakle mi uleciały. Francuzi też.
Czas dorastania
Piotruś Pan to klasyka dziecięcej literatury, nie dziwi więc, że teatry sięgają po niego jako po pewniaka.