Nauka to wolność?

Gnieźnieński teatr, który na początku czerwca wystawił Kto się boi Virginii Woolf?, sięgnął po nowe tłumaczenie dramatu Albeego autorstwa Jacka Poniedziałka, które niniejszym miało swoją sceniczną prapremierę.

Bajkowe Katowice

Odnoszę wrażenie, że bagatelizuje się działalność Śląskiego Teatru Lalki i Aktora i jego osiągnięcia. Teatr jest mniej ambitny, bo robi spektakle dla dzieci? Bzdura.

Wszystko jedno, co o 19.00, czyli muzyka zawsze zwycięży

Ostatnio wielu reżyserów operowych wciąż usiłuje nam uświadomić, że opera jednak jest teatrem.

Klątwa trzydziestolatków

Klątwa trzydziestolatków
Klątwa trzydziestoletniego, zgromadzonego na użytek tej realizacji zespołu stawia pytania, ale na nie nie odpowiada; krzyczy, ale nie jest protest songiem.

O sztuce uwodzenia i czasie

Wraz z wyświetloną na tablicy godziną 4:20 i potwornym zgrzytem hamulców na scenie pojawia się nowy Cybulski – bohater scenicznej opowieści napisanej przez Jakuba Roszkowskiego, wyreżyserowanej przez Waldemara Patlewicza i odegranej przez Roberta Talarczyka.

Sztuka przetrwania

Aktorzy grają w Paternoster wręcz koncertowo. Jerzy Senator, wybitny artysta średniego pokolenia, jako Józio jest znakomity.

Kłamstwo formy

Edward II w reżyserii Augustynowicz jest spektaklem zadziwiającym, zwłaszcza wobec innych przedstawień Starego Teatru prezentowanych w obecnym „sezonie Swinarskiego”.

Pan (i) Kot

Pan Kot to najnowsza premiera Teatru Gdynia Główna, a zarazem druga skierowana do widzów dorosłych.

Dziwne dni

Anna Zglenicka jest tancerką, choreografką, artystką wizualną i współzałożycielką Hertz Haus, jednego z najciekawszych obecnie zespołów w Polsce działających w obszarze teatru ruchu i performansu. Kameralny koniec świata to jej solowy projekt, choć nie jest on radykalnie odcięty od działań Hertz Haus, powstał bowiem w ramach jednego z realizowanych przez zespół projektów. Z drugiej jednak strony przedstawienie ma wyraźnie osobisty, nawet intymny wymiar.

To nie jest świat dla starych ludzi

Constanze Dennig odwołuje się do konwencji czarnej komedii. Ale widzom obecnym na przedstawieniu w Teatrze Polonia nie było do śmiechu. Extasy Show to bowiem nie teleturniej, w którym można wygrać wyjazd zagraniczny lub pralkę, ale gra o życie. Strach pomyśleć, co by było, gdyby jednak kiedyś ludzie ludziom zgotowali taki los?