W jesiennych oparach opery
Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.
Ogniowkurw
Teatr Polski w Podziemiu pokazuje Heksy w Piekarni. Brzmi to konspiracyjnie, jakby Ruscy na Polskę już najechali.
We władzy życia
Seks, hajs i głód trwa sto trzydzieści pięć minut. Zbyt krótko, by opowiedzieć trzypokoleniową historię, ale wystarczająco, by pokazać mechanizmy działań i relacji.
Auf nach Mahagonny
Mahagonny, czyli utopijne miasto z utworu Bertolta Brechta, kusi swobodnym trybem życia, postępem, rozrywką i alkoholem.
Przeciekanie
To, co płynne, nie uznaje granic, lubi przeciekać oraz naciekać i jako takie ma w sobie coś wywrotowo nieobliczalnego. Jak Laguna.