Dziadek do orzechów, insc. Karol Urbański, Opera na Zamku w Szczecinie

Precz z magią świąt

Autentycznie zachwyciłam się Dziadkiem do orzechów, którego premiera odbyła się w przedmikołajkowy weekend w Operze na Zamku w Szczecinie.
Czarno na białym, reż. Paweł Paszta, Teatr Rozrywki w Chorzowie

Uśmiech w nagrodę

Bohaterami sztuki Marty Guśniowskiej są zwierzaki o prawdziwie ludzkich cechach i bliskich ludziom problemach.
Diabelski patron , reż. Krzysztof Kopka, Teatr Ad Spectatores we Wrocławiu

Nazywał się Weber, von Weber

W pełni autorski Diabelski patron na scenie lubiącego eksperymenty Teatru Ad Spectatores to swoisty multimedialny performans.
Świąteczna sałatka, reż. Zbigniew Niecikowski, Teatr Lalek „Pleciuga” w Szczecinie

Kochane Dzieci! Znacie?…

Drogie Dzieci! Baja pani Guśniowskiej jest bardzo fajna i fajnie była też zagrana przez wyraźnie ożywione aktorki i doenergetyzowanych aktorów szczecińskiej „Pleciugi”.
Taśmy gdańskie, reż. Wojtek Zrałek-Kossakowski, Miejski Teatr Miniatura w Gdańsku

Od nowa

Najnowszy spektakl Wojtka Zrałka-Kossakowskiego jest drugim w tym sezonie przedstawieniem Teatru Miniatura i drugim po Boże mój! Marka Branda spektaklem dla starszej publiczności.
Piekło – Niebo, reż. Jakub Krofta, Wrocławski Teatr Lalek

Mama Tadzia idzie do nieba

Tadzio to niewidzialny bohater najnowszej premiery we Wrocławskim Teatrze Lalek, spektakularnie wieńczącej obchody 70-lecia tej znakomitej sceny dla małych i dużych widzów.
Festiwal „Źródła Pamięci. Szajna – Grotowski – Kantor”, Rzeszów, 2016

Głosy z podziemia

Rzeszowskie „Źródła Pamięci” to dość osobliwy festiwal teatralny. Przede wszystkim dlatego, że patronują mu trzy zupełnie odmienne osobowości artystyczne: Kantor, Grotowski i Szajna.
Medee. O przekraczaniu, reż. Jarosław Fret, Teatr ZAR we Wrocławiu

Granice (nie)przekroczone

Przedstawienie Medee. O przekraczaniu Teatru ZAR jest eksperymentem. Nie przez przypadek, jak myślę, w programie przed imieniem i nazwiskiem Jarosława Freta najpierw stoi słowo „koncept”

Lot w nową przestrzeń

Lot w nową przestrzeń
Tak jak trudno przełknąć fakt, że ten kolorowy świat zbudowany na śmietniku cywilizacji zostanie zutylizowany, tak samo trudno zrozumieć, że 620 tysięcy złotych budżetu poszło na ledwie cztery pokazy.