Grandoza
W jednym wyścigu nie może startować ferrari i hulajnoga. Nie można zestawiać obok siebie instytucjonalnego teatru lub teatru prywatnego z dużego miasta i NGO z małej miejscowości. Po jednej stronie staje wtedy dotacja i drogie bilety, duży sponsor oraz kilkadziesiąt etatów, a po drugiej kilka osób z nowatorskimi pomysłami, bez „nazwisk”, bez działu promocji i bez realnych środków mogących zapewnić np. wkład własny w projekcie.
O teatrze mieszczańskim
Przypisywanie sobie przez Artystę tytułu do szczególnych „artystycznych” praw i przywilejów, do wybraństwa od XIX wieku, jest… sztubackie, a teraz tylko medialne. Że niby Artysta w moim imieniu zajmuje się zasypywaniem, a raczej rozdrapywaniem czarnej dziury i on rozumie czarną dziurę bardziej. Więc ja mu mówię: spierdalaj! Mówię mu: rozdrapuj we własnym imieniu.
O Wariacjach Goldbergowskich według Pawlikowskiego
O Wariacjach Goldbergowskich według Pawlikowskiego
Zimna wojna kończy się muzyką Bacha, ale cała forma i treść tego filmu jest Bachem, a Pawlikowski – Glennem Gouldem, którego słychać z offu w nagraniu arii.
Lewactwo
Taki na przykład Adam Mickiewicz łapiący papieża za pantofel i wołający do niego: „Duch Boży jest dziś w piersi paryskiego ludu!” – lewak czy nie lewak?
Szczęśliwe dni: 9 kwietnia
Dokładnie trzy lata temu na Cmentarzu Prawosławnym w Warszawie w niewielkim gronie uczniów i przyjaciół pożegnaliśmy Jerzego Timoszewicza.
Dziesięć lat w sieci powiązań. neTTheater – początki i prapoczątki
neTTheater jest zjawiskiem na tyle ciekawym i jednocześnie trudnym do sklasyfikowania, że nieczęsto znajduje się w obszarze opisu krytyków i teatrologów.