K86/ Zasłonięte

Czasem zupełnie różne spektakle składają się na dziwne triady. Łączy je nawet nie podobna strategia twórcza, tylko jedno hasło problemowe, jeden aspekt badanej rzeczywistości.

K 85/Kadencja i substancja

Niecierpliwie czekamy na rozstrzygnięcie losów Jana Klaty, dyrektora Narodowego Starego Teatru. Podejrzewamy, że jest na celowniku nowej władzy.

K84/Różne takie: Nóż

Sen taki miałem. Plac Szczepański w Krakowie. Demonstracja w obronie odwoływanego właśnie w połowie kadencji przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego dyrektora Narodowego Starego Teatru.

K83/Nasłuch: awantura wrocławska

Czy polski rząd nie ma w tej chwili ważniejszych spraw na głowie niż para golasów w spektaklu Eweliny Marciniak? Widocznie nie ma. I to jest prawdziwy skandal.

K82/Nasłuch: Toruń

Skoro decyzja sądu jest taka, a nie inna, co ludzie teatru czynić powinni w sprawie konkursów, wyborów dyrektorów, konfliktów z urzędnikami? Czy rzeczywiście zyskaliśmy jakiegoś ostatecznego sojusznika? Na jak długo?

K81/Portrety: Michał Zadara

Michał Zadara to reżyser – wedle definicji Swinarskiego – od pasa w górę. Nie dobro i zło w nim walczą, nie mędrzec i błazen, tylko nerd i geek.

Kołonotatnik 80: Obyczajówka

Istnieje tylko jedna osoba zawsze i niesłusznie pomijana podczas festiwalowych fet. Nie ma w Polsce nagrody dla dyrektorów teatru. Choć przecież wyjazdowy sukces to w dużej mierze ich dzieło.

Kołonotatnik 79: Kac. Gorycz. Inne strachy

Teatr polski en masse zależy jednak od układów lokalnych, rozłożenie sił w sejmikach i radach miejskich na razie pozostanie bez zmian, więc jeśli PiS zacznie robić w kulturze i teatrze swoje konserwatywno-narodowe porządki, musi jeszcze trochę poczekać, przegrupować się, zdobyć władzę w samorządach.

Kołonotatnik 78: Sztuka drugiej pamięci

Garcię pamięta się w Polsce z dwóch zdarzeń: akcji obrony żywego homara na scenie we Wrocławiu, którego aktorzy hiszpańskiego twórcy chcieli na naszych oczach zabić i ugotować. No i z afery z odwołaniem spektaklu Golgota Picnic na Malcie.

Kołonotatnik 77: Mandaryni Europy… którzy są winni upadku wszystkiego…

Czy ludzie od Prousta, ulepieni z kłamstw i wyparcia, naprawdę rozumieją sztukę? Czy sam Warlikowski w nią jeszcze wierzy?