Anhelli. Skowyt, reż. Jarosław Fret, Teatr ZAR z Wrocławia

Noc listopadowa we Wrocławiu

Noc listopadowa we Wrocławiu
Brytyjscy anarchiści i międzynarodowa grupa artystów ZAR stawiają światu różne diagnozy. Łączy ich narastające przerażenie w obliczu nadciągającej przyszłości.
Córka Bazyliszka, reż. Michał Walczak, Muzeum Warszawskiej Pragi i Praski Teatr Lalek

Legendy znad Wisły

Legendy znad Wisły
Po sukcesie Piratów z DNA Wisły ekipa Praskiego Teatru Lalek przygotowała kolejną familijną baśń grozy.
Wstyd, reż. Wojciech Malajkat, Teatr Współczesny w Warszawie.

Rodzina jest najważniejsza

Rodzina jest najważniejsza
Mocną stroną Wstydu jest materiał na znakomite role. Aktorski kwartet pod kierunkiem Wojciecha Malajkata gra genialnie i daje z siebie wszystko.

Historia przemocy, reż. Ewelina Marciniak, Teatr im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie

Do szpiku kości

Do szpiku kości
Wyreżyserowana przez Ewelinę Marciniak na podstawie powieści Édouarda Louisa Historia przemocy to spektakl zaskakujący, przejmujący i ważny.
10. Międzynarodowy Festiwalu Szkół Teatralnych ITSelF, 3-8 października, Warszawa

Głos szkół

Głos szkół
Oglądając spektakle nurtu konkursowego dziesiątej edycji imprezy, myślałem o relacji między nauką w szkołach teatralnych a praktyką instytucjonalnych scen.
Dido and Aeneas, reż. Natalia Kozłowska, Polska Opera Królewska

Remember me!

Remember me!
W operze prawda przejawia się w śpiewie, lecz wtedy, gdy jest też piękny. W przedstawieniu Dydony i Eneasza to się udało.
Księżniczka Turandot, reż. Ondrej Spišák, Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy

Dumna singielka

Dumna singielka
Od pierwszych chwil widać też, że Spišák proponuje widzom grę z iluzją teatralną i to prowadzoną na kilku piętrach.
Greta i ostatni wieloryb,reż. Maciej Podstawny, Teatr Dramatyczny im. J. Szaniawskiego w Wałbrzychu

Sny wieloryba o ostatnim człowieku

Sny wieloryba o ostatnim człowieku
Bo Greta i ostatni wieloryb to spektakl-podróż. Zarówno w swej formie, jak i treści

Jak napisać modny dramat?

Jak napisać modny dramat?
Teatr Narodowy podjął próbę otwarcia na współczesną polską dramaturgię. Niestety nie można jej uznać za udaną. Feblik to kręcenie loków na łysinie, żeby przywołać znakomity aforyzm Karla Krausa.