Ślub, reż. Radosław Rychcik, Teatr Zagłębia w Sosnowcu

Powroty, powroty…

Powroty, powroty…
Radosław Rychcik w swej inscenizacji Ślubu Witolda Gombrowicza odchodzi od uniwersalizmu na rzecz bardzo konkretnej analizy stosunków rodzinnych.
E-migrant, reż.Martyna Majewska, Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy

Robinson na jeziorze w Kunicach

Robinson na jeziorze w Kunicach
Artyści legnickiego Teatru Modrzejewskiej radzą sobie z pandemią wyjątkowo kreatywnie.
Muszelka i pastor, reż. Germaine Dulac

Scena/ekran: Surrealista Artaud

Scena/ekran: Surrealista Artaud
Padały kolejne wyzwiska i oskarżenia. A przecież premierowy pokaz Muszelki i pastora Germaine Dulac nie zdążył się jeszcze nawet zacząć.
Wracać wciąż do domu, reż. Magda Szpecht, TR Warszawa

Pies, który widzi ducha, merda ogonem

Pies, który widzi ducha, merda ogonem
Wracać wciąż do domu w reżyserii Magdy Szpecht to adaptacja najdłuższej spośród historii zebranych w polifonicznej powieści Ursuli Le Guin pod tym samym tytułem.
Wehikuł czasu, reż. Tomasz Man, Opera Bałtycka w Gdańsku

Powrót do przyszłości

Powrót do przyszłości
Największą wartością Wehikułu czasu jest z pewnością muzyka, ale wpisane w spektakl tematy, pytania czy wątpliwości również mają swoją moc.
Wyspa, reż. Piotr Cieplak, Wrocławski Teatr Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego

Sprała się nam Polska

Sprała się nam Polska
Jeśli jest wśród nich Prospero, to nie różni się od pozostałych rozbitków. Jego magię zastąpił tu dziwny rytuał polegający na kopaniu leżącego. Tak Piotr Cieplak z wrocławskimi mimami interpretuje Burzę.
Planeta Beckett, Teatr Polski w Poznaniu

Otchłań

Otchłań
Znów dowiedziałem się czegoś interesującego – o tekstach Becketta i ich widzeniu przez młodych artystów, o równościowym funkcjonowaniu w instytucji kultury, a także o sobie.
Lem vs. P. K. Dick, reż. Mateusz Pakuła, Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie

W kontakcie

W kontakcie
Dick, amerykański pisarz science fiction i Lem – polska legenda tego gatunku literackiego – zostali przez Pakułę pokazani jako dwa odmienne światy.

Bałwan czy spryciarz?

W Och-Teatrze Józefa Szwejka gra Zbigniew Zamachowski i rola ta jest dla niego stworzona. Zamachowski, z wiecznie przyklejonym do twarzy uśmiechem, buduje postać zagadkową, niejednoznaczną, łączącą sprzeczności. Podąża za oryginałem i tworzy wizerunek bohatera, który do końca pozostawia widzów w niepewności, czy cierpi na wrodzony kretynizm, czy tylko jest przebiegłym błaznem udającym głupka.

Polifonie pamięci

Co by się stało, gdyby o Marcu – jego historycznych preludiach i epilogach – pomyśleć w kategoriach jednej opowieści zbierającej wszystkie niespójne i pozornie gryzące się ze sobą wątki w całość?