“Klikając „Akceptuj”, wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookie na Twoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji na stronie, analizy jej użytkowania. Zapoznaj się z naszą Polityką Prywatności, aby uzyskać więcej informacji.”
Siedem lat temu Zákostelecký wystawił we Wrocławskim Teatrze Lalek rewelacyjną inscenizację Czarodziejskiego fletu. Kafka go jednak pokonał. Zresztą nie jego pierwszego.
Piknik pod Wiszącą Skałą, reż. Lena Frankiewicz, Teatr Narodowy
Wielką zasługą realizatorów przedstawienia Tak sobie w kosmosie pływam jest to, że pozwolili trzem tragicznym historiom po prostu wybrzmieć, nie wspomagając owego wybrzmienia inscenizacyjnymi podpórkami.
Listy na (nie)wyczerpanym papierze, reż. Sławomir Narloch, Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi
Sceniczna wyobraźnia Sławomira Narlocha sięga w tym spektaklu hen poza horyzont, aż po sam Księżyc. Obrazy rodzą się z błahostek, a poetyckie metafory odbijają od drobiazgów.
Techno Rzeczpospolita, reż. Marcin Liber, Akademia Sztuk Teatralnych we Wrocławiu
Powierzenie Łabonarskiej ambitnego zadania miało na celu potwierdzenie jej zawodowej kondycji. Reżyser wziął na warsztat jeden z najbardziej wymagających dramatów Shakespeare’a. Tytułowa rola też do łatwych nie należy.
Twarzą w twarz, reż. Maja Kleczewska, Teatr Polski w Bydgoszczy, Teatr Powszechny w Warszawie
Twarzą w twarz w reżyserii Mai Kleczewskiej i z dramaturgią Łukasza Chotkowskiego opowiada o tym momencie nocy, o „wilczej godzinie”. Ale okrutnie rozciągniętej do nieznośnie długich dni.