Kordian, czyli Trąba

Uroczy. Ten staromodny przymiotnik najpełniej oddaje atmosferę, kunszt aktorów, zamysł reżyserski i efekt końcowy produkcji Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Zabijanie Gomułki to spektakl nieudziwniony i błyskotliwy.

Lament o Patce Molce

Trudno historii pokazanej w Kwaśnym mleku nie odbierać w kontekście zdarzeń – siłą rzeczy – obserwowanych dzięki mediom oraz własnych przeżyć związanych z doświadczeniem-bycia-matką.
47. Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora

Najstarszy i chyba czas mu umierać

Pytałem siebie: czy Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora dociągną do pięćdziesiątki? Odpowiadam jak z nut: nie!

Skrawki narracji

Odzyskane Ludomira Franczaka to kulminacyjna część projektu tego artysty na temat przesiedleń Niemców z ziem polskich.

Bolączki małej sceny

Orfeusz w piekle to pierwsza premiera Teatru Muzycznego w Poznaniu, która została zrealizowana od czasu zmiany na stanowisku dyrektora.

Tajemnice chińskiego aktora

To mistrzowski popis solidności i sumienności naukowej, a nade wszystko wielkiej wrażliwości na kulturę nieeuropejską. Recenzja książki Marty Steiner Chiński teatr „xiqu”....

„Ja nie jestem”

Najskromniejszą w historii edycję gdyńskiego Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port zainaugurował premierowy spektakl w reżyserii Waldemara Raźniaka – inscenizacja dramatu Jolanty Janiczak Joanna Szalona; Królowa.

Enklawa czy pułapka?

Enclave 4/7 to portret generacji Facebooka, ale i przedstawienie autotematyczne, nawet autoironiczne, trochę o tym, jak się tworzy coś z niczego, jak pustkę wypełnia się ruchem.

Z niektórych bajek warto wyrosnąć

Z niektórych bajek warto wyrosnąć
W spektaklu prezentowanym na scenie krakowskiego Teatru Ludowego performerzy nie tylko tworzą interesujące i wyraziste postaci, ale też z wyczuciem rytmu i wrażliwością wobec reakcji publiczności napędzają teatralną maszynerię.

Czy chcemy być wolni?

Czy chcemy być wolni?
Przełamując fale Any Nowickiej wybrzmiewa inaczej niż film von Triera. Owszem, nadal istotne okazuje się pytanie o granice poświęcenia „w imię miłości”, ale mnie zainteresowała inna kwestia, najważniejsza w krakowskim przedstawieniu

Czarny róż

Czarny róż
Teatr O.de.la jest teatrem tańca, choć jego założycielka i choreografka wszystkich spektakli, Marta Bury, proponuje inny termin na to, co zwykliśmy nazywać przedstawieniem, mianowicie – obraz choreograficzny.