Antyprodukcyjniak

Przedstawienie prowadzone jest pewną ręką, czego nieomylnym znakiem jest dobra, równa gra aktorska.

Pochwała niewygody

Królowa wanny wpisuje się w tradycję kabaretu spod znaku Zielonego Balonika czy Pod Pikadorem.

Świat cienki jak papier

Karakonia. Pieśni według Schulza to swego rodzaju recital, w którym jednak świat Schulza opowiadany jest nie tylko pieśnią, ale też obrazem i ruchem.

Mów, słuchaj, kup dywan

Do obejrzenia (wysłuchania) spektakli organizowanych przez Stowarzyszenie „Jeden Świat” zachęcam dorosłych, którzy chcieliby nauczyć się sztuki opowiadania historii swoim podopiecznym.

Taniec neuronów

Mózgiem Muzgu jest Tomasz Rodowicz, jeden z najciekawszych dziś w Polsce artystów teatru, reżyser, choreograf i myśliciel, zafrasowany dominacją ewolucji kulturowej i technologicznej nad biologiczną

Czy parabola o prawie do szaleństwa jest nieśmiertelna?

Katowicki Lot nad kukułczym gniazdem dowodzi, że konsekwentna, zwarta, poprowadzona w dobrym tempie teatralna przypowieść jest wciąż w stanie uwieść emocjonalnie i intelektualnie.

Kulisy „Kobry”

Po pierwsze, wskrzeszono telewizyjny Teatr Sensacji od czołówki projektu Eryka Lipińskiego zwany popularnie „Kobrą”. Po drugie zaś – może tylko jednorazowo, eksperymentalnie – powrócono do tradycji transmitowania spektakli ze studia na żywo.

Bizet podbija serca mas

Rzadko widywane na scenie dzieło stało się podstawą najświeższego sukcesu frekwencyjnego zespołu Opery Wrocławskiej w kolejnej superprodukcji, zrealizowanej w gigantycznej przestrzeni Hali Stulecia.

Ponoć

Ponoć
Decyzję Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu, aby wreszcie wypróbować swoich sił w musicalu, odebrałem tyleż jako przejaw ambicji artystycznych, co rodzaj prowokacji.

Po orgii

Po orgii
Olga Ciężkowska i Jan Kanty Zienko pokazują świat pogubiony, pełen hipokryzji, zmęczony sam sobą i panującymi w nim pokracznymi, dalekimi od spełnienia relacjami międzyludzkimi.

Sztuka biografii

Sztuka biografii
Orlando. Bloomsbury, przedstawienie „na motywach życia i twórczości Virginii Woolf”, nie miało być, rzecz jasna, wprost biograficzne. Niewątpliwie jednak jest sugestywne