Obłęd centralnie zarządzany

Teatr polskiego Października to obowiązkowa pozycja na półce badacza kultury PRL – świetnie uzupełni pomnikowe już pozycje Marty Fik, niejako „doświetlając” opisane w nich wydarzenia i sprawy.

Małgośka zgubiła Miszcza albo zły sen recenzentki

Nagle mi się zwidziało, że siedzę w piwnicy bloku przy Alternatywy 4, a tam Anioł, gospodarz domu, w porywie ekstrawagancji reżyseruje Mistrza i Małgorzatę.

Wieczór okrutnych prawd

Premiera Scen z życia małżeńskiego Ingmara Bergmana w Teatrze Kamienica wypełnia dotkliwą lukę na teatralnym rynku.

Miłość i czas

Rzecz o banalności miłości poleciłabym bez wahania każdemu, z pewnością, że wyjdzie z teatru z zyskiem, a nie stratą.

Jak zrobić dobry striptiz w operze?

W niemal pięciogodzinnym Lohengrinie już w pierwszym akcie odsłonięto wszystkie inscenizacyjne tajemnice.

Dyplomy krakowskiej szkoły teatralnej w sezonie 2013/2014 (Część 2). Ja się chyba zastrzelę!

Ja się chyba zastrzelę!
Jerzy Trela, który opiekował się młodymi aktorami podczas pracy nad ich spektaklem dyplomowym, nie próbował Samobójcy za wszelką cenę uaktualniać.

Dużo dobrego, trochę złego, dużo niczego

Anna Haba w roli Piaf nie zawiodła i dała niezwykły jak na polskie teatralne warunki popis umiejętności wokalnych oraz interpretacyjnych.

Seks, prochy, punk’n’roll

„Dwudziesta zero cztery. Tu akademickie Radio LUZ” – zapowiedź w głośnikach ucina wrzawę. „Ze sceny Wrocławskiego Teatru Współczesnego zaczynamy transmisję Radia Armageddon”.

Koniec świata po wrocławsku

Koniec świata po wrocławsku
Zagłada ludzkości pozostaje tu raczej hasłem wywoławczym. Tytułowa zaś metafora escape roomu nieco naciąganą ramą dla tak, a nie inaczej wymyślonej układanki. I reżyserowi Arkadiuszowi Buszko trudno było cokolwiek z tym zrobić.

Marzyć, mimo wszystko

Marzyć, mimo wszystko
Krakowską Boską ogląda się z przyjemnością. Owszem, zabrakło nuty nostalgii. Warto jednak posłuchać, jak Marta Bizoń „przeraźliwie, niedorzecznie, niewiarygodnie źle” wykonuje arię Królowej Nocy.