Jednocześnie?

W Jednocześnie nie ma „feel”, nie ma „touch”, nie ma „love”, jest tylko pretensjonalny neon, więc po co zaprzątać uwagę nieciekawym facetem i jego nieciekawymi obserwacjami?

Lodówka jako narzędzie wyzwolenia

Bogomołowowi nie można odmówić reżyserskiej konsekwencji: aby uwydatnić biblijną matrycę powieści Sorokina i zadać pytania o uniwersalny wymiar wpisanych w nią tęsknot, oparł swą inscenizację na słowie.

Pani Zemsta

W szczecińskim Teatrze Współczesnym w ramach partnerskiego projektu Austriackie Forum Kultury sięgnięto po Po sezonie Ödöna von Horvátha.

Ponure „radosne dni”

Pierwsza przygotowana za nowej dyrekcji premiera przyciągnęła do Teatru im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie tłumy.

Teatralny rachunek sumienia

Zespół Sceny Polskiej w Těšínskim Divadle postanowił przyjrzeć się chłodnym okiem problemom naszego artystycznego półświatka.

Marzenia senne Iwony

Jeśli jest jakieś jedno słowo, które mogłoby opisać koncept Agaty Dudy-Gracz na interpretację Iwony, księżniczki Burgunda, byłoby to słowo „bardziej”.

Ten, co wierzga należycie, będzie walczył dziś w Madrycie

Adaptację bajki Munro Leafa Byczek Fernando pióra Ireny Tuwim doceniłam – należycie – dopiero po przeczytaniu oryginału.

O Dziadach wciąż od nowa

O Dziadach wciąż od nowa
Książka Marcina Góreckiego jest bardzo rzetelną i niezwykle sprawną analizą krytycznoteatralnych tekstów, które podejmują temat inscenizacji Dziadów w latach 1990-2010.

(Nie)przekładalności

(Nie)przekładalności
Translacje to spektakl o relacjach oraz ich rozmaitych trajektoriach. Performerki i performerzy czasem zdają się ze sobą konkurować, kiedy indziej współtworzą wielocielesny i współoddychający organizm. Metronomy ujednolicają tempo, ale nie ekspresję. Ich obecność na poziomie symbolicznym jest, jak sądzę, wezwaniem do uważności – przede wszystkim na innych oraz na to, co wydarza się wokół nas.

Bez celu

Bez celu
Ale po co miałbym bronić Smoleńska w Teatrze Nowym? Nie wiem. Podobnie jak osoby odpowiedzialne za powstanie tego spektaklu nie wiedzą, po co on powstał.

Wojna ołowianych żołnierzyków

Wojna ołowianych żołnierzyków
Jacek Bunsch, inscenizując Księdza Marka, ugrzązł na artystycznej mieliźnie. I nawet jeśli tytułową rolę Macieja Tomaszewskiego uznamy za popis aktorskiego kunsztu, nie ma w reżyserskiej interpretacji poematu dramatycznego Juliusza Słowackiego ni krzty pięknej katastrofy.

Sen mara…

Sen mara…
Małgorzata Sikorska-Miszczuk i Wawrzyniec Kostrzewski stworzyli teatralny scenariusz, w którym pojawiają się Carollowskie postaci i motywy, ale dość gruntownie przetworzone.