Tryumf mrówki
Po sznurku to teatr totalny – albo wstępujemy do rzeki błyskotliwych skojarzeń, awantury i przygody rozegranej na kilkunastu metrach kwadratowych, i toniemy w niej z rozdziawionym od uśmiechu i zaciekawienia dziobem, albo trzymamy się kurczowo masek głupawki, które nakłada na nas grupa rówieśników i brniemy w żałosne stereotypy.
Zjajka, czyli Pinokio najnajów
Zjajka, czyli Pinokio najnajów
Z najnajami rozmawiamy na ich warunkach. Jeśli oczywiście potrafimy. Wówczas zrozumiemy, dlaczego dzieci tak bardzo kochają Teletubisie i dlaczego pokochają spektakl Bajka Zjajka w Pinokiu.
Niewidzialne
Niewidzialne
Emigrantki, napisane przez Radosława Paczochę i wyreżyserowane dla Teatru Wybrzeże przez Elżbietę Deptę, sięgają po temat, który w powszechnym dyskursie nie doczekał się dotąd głębszej refleksji.
Śnieg czy lód?
Śnieg czy lód?
Po co dziś wystawiać nieudany, anachroniczny dramat Przybyszewskiego? Podejrzewam, że już na etapie prób czytanych aktorzy mieli problem z meandrycznym tekstem.
Koniec świata po wrocławsku
Koniec świata po wrocławsku
Zagłada ludzkości pozostaje tu raczej hasłem wywoławczym. Tytułowa zaś metafora escape roomu nieco naciąganą ramą dla tak, a nie inaczej wymyślonej układanki. I reżyserowi Arkadiuszowi Buszko trudno było cokolwiek z tym zrobić.