Polska w budowie

Teatr Współczesny w Szczecinie po Akropolis Anny Augustynowicz opuściłam z mieszanymi uczuciami.

Lupa i długo, długo nic

Organizatorzy 35. Warszawskich Spotkań Teatralnych mają powody do radości. Zaproponowany program był jednak tyle atrakcyjny, co przewidywalny. Bo i przewidywalny jest polski teatr w obliczu jubileuszu.

Same podwójne dna

Gorący temat i dwa gorące nazwiska – taka nieprzypadkowa koincydencja miała ostatnio miejsce w Teatrze im. J. Osterwy w Lublinie.

Gorzko, gorzko!

W Rewolucji balonowej Julii Holewińskiej gwałtowna, frenetyczna przemiana świata z przełomu lat 80. i 90. widziana jest z dzisiejszej perspektywy.

Wiosny nie będzie?

Sceniczna rzeczywistość pierwszej części Przedwiośnia, chwilami przekombinowana inscenizacyjnie, interesująca scenograficznie i dobrze zagrana, kurczy się nagle w części drugiej do planu telewizyjnej awantury.

Ile prawdy jest w legendzie?

Szczurołap narobił trochę zamieszania, odgradzając się murem od konwencjonalnych spektakli wystawianych z myślą o dzieciach.

L'amour, ça fait pleurer

L'amour, ça fait pleurer
Gajdzis w swoim spektaklu postawił na siłę i urok opowieści Pommmerata oraz na aktorów, ograniczając zabiegi inscenizacyjne do niezbędnego minimum.

Uciekające panny młode

Paweł Świątek z Magicznej rany Doroty Masłowskiej wycina cztery opowieści z kobiecymi postaciami w rolach głównych. Jego spektakl to maraton porażek, festiwal stand-upów smutkiem podszytych, w którym tęsknota za tym, żeby własny upadek jak najpiękniej udekorować, walczy z instynktem ucieczki.

Tam

Właściwością przedstawienia Kąckiej i Augustynowicz jest jego swoista samowystarczalność. Każde pytanie, wszystkie wątpliwości i zagadki mają swoje rozwiązanie właśnie tutaj.