Ballada łotrzykowska

Saksofonista, strych, kozik, wersalka, świątek, aktor. Tyle wystarczyło Markowi Biskupowi, by opowiedzieć historię życia i zebrać gromkie brawa.

Malta – kilka impresji: od wolności do wolno

Festiwal Malta to cały kosmos rozmaitych wydarzeń, już od wielu lat nie sposób ogarnąć całej ich mnogości ani nawet znaczącej części.

Seans na bosaka

Nie, nie jestem w przedszkolu im. Lewisa Carrolla, tylko na najnowszym przedstawieniu w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora.

Odjazd i wciągnienie

Teatr im. Fredry ma wzorcową wręcz propozycję teatralną dla młodzieży – wyczyn w Polsce prawie-że-nieprawdopodobny!

ŁKS czyta książki

Zagrane w plenerze Derby. Białoczerwoni są opowieścią o toczonej na ulicach Łodzi wojnie Widzewiaków z Ełkaesiakami.

Ożenek Fania

Zadara kompletne rozmija się z tonem Fantazego – widzi dramat, gdzie go nie ma, a komizm, finezję i ironię Słowackiego zabija za pomocą slapsticku i wygłupu.

Powrót do Soplicowa

Ujawnia się tutaj funkcja magiczna słowa, a tekst Mickiewicza urasta do rangi narodowego zaklęcia.

Zbawienna hipnoza

To było naprawdę poważne wyzwanie: piosenki Zygmunta Koniecznego, mające swoje legendarne wykonania i własne historie, zainscenizować tak, by każda interpretacja została świetnie zaśpiewana, a przy tym okazała się zaskakująca jako aktorska etiuda.

Wodewil w krainie Mordoru

Opera pojednania wystawiona została w Dzień Niepodległości, w sobotę 11 listopada. Tego dnia na polskich ulicach bojówkarze w kominiarkach bili kobiety i wrzeszczeli, że „chcą Boga”. Rozświetlona racami Polska przypominała Mordor. Wciąż jacyś Krakowiacy i Górale biorą się w Polsce za łby.