Anda – wieczór piosenek Andy Kitschman, Teatr Polski im. Arnolda Szyfmana w Warszawie

Swawola z Mahlerem w tle

Makomaska i Rymarz nie porywali się na tzw. „nowe odczytania”, bo Sierotka z podziemia Teatru Polskiego utrzymana jest w najlepszej tradycji polskiego kabaretu.
Ony, reż. Ewa Pilawska i Andrzej Jakubas oraz Vladimir, reż.Kuba Zubrzycki, Teatr Powszechny w Łodzi

Młodzieżowe eksperymenty

Wizyta w Teatrze Powszechnym w Łodzi na dwóch przedstawieniach zaowocowała dwoma skrajnie różnymi doświadczeniami teatralnymi.
Makbet, reż. Bruno Berger-Gorski, Opera Wrocławska

Duch Banka pod stołem

Makbet Verdiego w inscenizacji Bruno Bergera-Gorskiego i Ewy Michnik to bomboniera dobrze znanych smaków orkiestrowych podanych w manierze buffo.
Pełnia szczęścia , reż. Adm Orzechowski, Teatr Wybrzeże w Gdańsku

W mydlanej bańce

Pełnia szczęścia Orzechowskiego jest polską prapremierą holenderskiej sztuki Petera de Baana i Charlesa den Texa, twórców teatralnych związanych mocno z branżą telewizyjną i reklamową.
Włodzimierz Herman, Filozof na scenie, czyli moja przygoda teatralna z Kierkegaardem. Wrocławska nostalgia

Sokrates Północy

Książka tak naprawdę ma trzech, a zważywszy na liczbę błyskotliwych cytatów z dzieł samego Kierkegaarda, nawet czterech autorów.
Pustka. Pustynia. Nic (wariacje Gombrowiczowskie), reż. Leszek Bzdyl, Wrocławski Teatr Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego

Sztuka pantomimy dwa tysiące lat później

Nowy spektakl Bzdyla i Trzaski przekonuje, że pierwszy człowiek był raczej tancerzem. Milczącym tancerzem rytmicznych ruchów.
Lady M, reż. Karol Stępkowski, Teatr Nowy w Zabrzu

Tańcząca w ciemnościach

Spektakl na jedną aktorkę i lalkę – tak w dużym skrócie określić można monodram Lady M w wykonaniu Magdaleny Waligórskiej i reżyserii Karola Stępkowskiego.
Lustrzana chmura, reż. Robert Jarosz, Teatr Animacji w Poznaniu

Przemknęło jak obłok po niebie

Lustrzana chmura Roberta Jarosza pozostawiła mnie w lekkim oszołomieniu, ale czas, jaki upłynął od premiery, pomógł mi poukładać w sobie obrazy, jakie przemykały przez scenę.

Pantokrator i kukły

Już samo wejście na Silesiam, Silentiam pomiędzy płaszczami zawieszonymi na wieszakach przypomina kilka dzieł, w których charakterystyczny kostium bohatera, niesforne drobiazgi, jakimi posługujemy się na co dzień, i specyficzna przestrzeń totalnie organizują świat przedstawiony.

Love is in the air

Love is in the air
Giovanny Castellanos dobrze wie, że minęły czasy, kiedy Boeing Boeing mógł nas kokietować obrazami egzotycznej, niemożliwej do bezpośredniego doświadczenia rzeczywistości.