Hotel H.****, reż. Dominika Knapik, Hertz Haus z Gdańska

Final girls

Final girls
Świetne, fenomenalnie pojemne przedstawienie Hotel H.**** Hertz Haus i Dominiki Knapik to kolejna opowieść o kobiecym ciele.
Złote płyty, reż. Mateusz Pakuła, Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu

Kosmici chcą miłości

Kosmici chcą miłości
Kosmiczną love story zapisaną na odwrocie pocztówki od Ziemian dla mieszkańców dalekich planet Mateusz Pakuła doprawia dawką absurdalnego poczucia humoru.
Polak sprzeda zmysły, reż. Michał Buszewicz, Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu

Tragiczny dylemat

Tragiczny dylemat
Takich przedstawień jak Polak sprzeda zmysły ostatnio zdecydowanie mi w teatrze brakuje. Chciałoby się bowiem więcej wieczorów bez upartego przekonywania przekonanych w jakże słusznej sprawie.
Sen nocy letniej, reż. Jan Klata, Teatr Nowy w Poznaniu

Dwa teatry

Dwa teatry
Setne urodziny poznański Teatr Nowy świętował premierą Snu nocy letniej. Jan Klata przygotował spektakl o męskiej władzy.
Casting, reż. Mateusz Atman, Agnieszka Jakimiak, Teatr Collegium Nobilium

Bonobo albo nie bonobo

Bonobo albo nie bonobo
Casting nie jest tylko o tym, co młodzi artyści potrafią, ale również o tym, z czym się mierzą.
Wariacje enigmatyczne, reż. Artur Tyszkiewicz, Teatr Ateneum im. Stefana Jaracza w Warszawie

Talent i rutyna

Talent i rutyna
W spektaklu Artura Tyszkiewicza autotematyczność nie została w pełni wyartykułowana.
Uśmiech bez kota, reż. Agata Zubel, Teatr Lalek Guliwer w Warszawie

Alicja w krainie dźwięków

Alicja w krainie dźwięków
Agata Zubel w swej pierwszej operze adresowanej do najmłodszych słuchaczy zaprasza do magicznego świata Alicji z dwóch tomów powieści Lewisa Carrolla.
Dramat rodzaju męskiego, reż. Marcin Liber, Wrocławski Teatr Współczesny

Łebasy, czyli skazani na siebie

Łebasy, czyli skazani na siebie
Marcin Liber, znany z żywiołowych, pełnych energii i humoru spektakli, po raz kolejny odważnie podjął grę ze światem współczesnym.

Dom burzliwej starości

Niekwestionowaną wartością Chłopców są błyskotliwie nakreślone postaci stanowiące materiał dla aktorów, którzy zadziwiają widzów aktywnością i werwą. Na pierwszy plan wysuwa się świetna rola Mariana Opanii.

W jesiennych oparach opery

Od czasu gdy dźwięk rozbitej o podłogę szklanki, zarejestrowany i przetwarzany, wypełniał salę koncertową Warszawskiej Jesieni długim jękiem nieszczęsnego szkła i kiedy na estradzie stawała sokowirówka, robiąc surówkę z marchewki, a pianista leżał pod fortepianem i dłońmi spod spodu gmerał po klawiszach – nie było tak szalonego i ciekawego Festiwalu.

Lądowanie w zaścianku

Mogę mieć tylko nadzieję, że uda się znaleźć jakąś specjalną pomoc dla teatru, aby jednak tego Tansmana grano. To opera absolutnie wyjątkowa, dająca nam przy okazji nadzieję, że nieco nowoczesności ma swoje źródła również w naszym zaścianku.