Monika Śliwińska, Wyspiański. Dopóki starczy życia, Wydawnictwo Iskry 2017

Zawołajcie mnie z powrotem

Śliwińska zgrabnie utkała opowieść o genialnym autorze Wesela, zestawiając ze sobą teksty źródłowe i łącząc je z własnym komentarzem.
Strach zżerać duszę, reż. Agnieszka Jakimiak, Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie

Czarna radość

Przedstawienie w Teatrze Powszechnym pokazuje, że radość nie zawsze jest szczęśliwa. Pod śmiechem kryje się dramat. Dzieło Jakimiak nie jest lusterkiem, a krzywym zwierciadłem.
Le nozze di Figaro / Wesele Figara, reż. Ryszard Peryt, Polska Opera Królewska – Teatr Królewski w Starej Oranżerii w Warszawie

Miłość Ryszarda Peryta

W Polskiej Operze Królewskiej nie wyświetla się nad sceną polski przekład libretta, nie ma też go w programach. Ryszard Peryt chce, byśmy kochali Mozarta w oryginale.
Klementyna Suchanow, Gombrowicz. Ja, geniusz, Wydawnictwo Czarne 2017

Projekt Gombrowicz

Nad spuścizną pisarską Gombrowicza trudziło się już kilka pokoleń badaczy. W twórczości autora Transatlantyku nieustannie przegląda się teatr, jej kody wciąż krążą w polskiej kulturze.
Lord Jim, reż. Maciej Podstawny, Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu, Teatr Współczesny w Szczecinie

A płyńcież!

W moim odczuciu Lord Jim, będąc koprodukcją z Teatrem Współczesnym w Szczecinie, jest spektaklem na wskroś wałbrzyskim.
Dzielny kapitan Ahab, reż. Grzegorz Kujawiński, Teatr Gdynia Główna

Garażowi łowcy przygód

Dzielny kapitan Ahab, przedstawienie w reżyserii debiutującego w tej roli Grzegorza Kujawińskiego, odnosi się poniekąd do reminiscencyjnych fascynacji, które w przestrzeni kina i telewizji wybuchły z impetem na przestrzeni ostatnich dwóch lat.
Czystka, reż. Paweł Palcat, Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu, Scena Restauracja

Najpiękniejsze miasto świata

Czystka to energetyczny teatr polityczny, pełen traumatycznych memów i gryzącej ironii.
Księżniczka czardasza, reż. Pia Partum, Opera Śląska w Bytomiu

Dramat i melancholia

Spektakl w reżyserii Pii Partum zaskakuje nieoczywistą formą, minimalistyczną scenografią i dobrą muzyką.

Koniec świata po wrocławsku

Koniec świata po wrocławsku
Zagłada ludzkości pozostaje tu raczej hasłem wywoławczym. Tytułowa zaś metafora escape roomu nieco naciąganą ramą dla tak, a nie inaczej wymyślonej układanki. I reżyserowi Arkadiuszowi Buszko trudno było cokolwiek z tym zrobić.

Marzyć, mimo wszystko

Marzyć, mimo wszystko
Krakowską Boską ogląda się z przyjemnością. Owszem, zabrakło nuty nostalgii. Warto jednak posłuchać, jak Marta Bizoń „przeraźliwie, niedorzecznie, niewiarygodnie źle” wykonuje arię Królowej Nocy.