Lalka, reż. Wojtek Klemm, Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie

Nieprzystawalne światy

U podstaw niepowodzenia krakowskiej Lalki leży, jak sądzę, właśnie błędne rozpoznanie: jedna z najwybitniejszych polskich powieści nie opisuje naszej rzeczywistości.
Hamlet/ГАМЛЕТ, reż. Maja Kleczewska, Teatr Polski w Poznaniu

Silent Disco Party, czyli jak zrobić głośny spektakl

Spektakl Kleczewskiej zasługuje, by potraktować go poważnie, choć wymyka się on kategoryzacji: przedstawienie dobre czy złe.
Brzydkie kaczątko, reż. Ireneusz Maciejewski, Teatr Baj Pomorski

Czas kaczątek

Wyrazistość, a zarazem prostota scenicznych obrazów pozwalała bez wysiłku śledzić akcję Brzydkiego kaczątka.
Faust, reż. Jan Klata, Divadlo pod Palmovkou w Pradze

Cóż to się dzieje z Faustem?

Mam wrażenie, że za decyzją o wystawieniu Fausta stały osobiste motywacje.
Ja jestem Hamlet, reż. Agata Duda-Gracz, Teatr Nowy im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu

Teatr jest więzieniem

Przedstawienia Agaty Dudy-Gracz oszałamiają, a skłaniając do myślenia, dyskusji i sporów, zmuszają do zastanowienia, czy w jakim stopniu każdy z nas ulega populistycznym chwytom.
Kwartet, reż. Piotr Jędrzejas, Teatr Muzyczny w Poznaniu

Zielony spektakl życia

Kiedy Teatr Muzyczny w Poznaniu akurat nie przygotowuje kolejnego musicalu, sięga po teksty dramatyczne. Po Akompaniatorze przyszła pora na Kwartet.
J _d_ _ _ _ e. Zapominanie, reż. Paweł Passini, Teatr Modrzejewskiej w Legnicy

Ostatnie litery

Jedwabne. Zapominanie jest spektaklem ważnym. Trudnym i potrzebującym odwagi przedsięwzięciem.
Scene buffe: Gl'inganni felici, Dafni, Il Pastore di Corinto, reż. Jitka Stokalska oraz Bastien i Bastienne, reż. Jarosław Kilian - Polska Opera Królewska

Awangarda z ducha epoki

Ponieważ szalonych pomysłów reżyserskich nastąpił przesyt, dziś awangardą teatralną staje się przedstawienie w duchu epoki.

Bajeczka bien faite

Bajeczka bien faite
Nie sądzę, żeby generalny powrót do takiego tworzenia teatru dla dzieci był dobrym pomysłem, ale raz na jakiś czas, szczególnie kiedy jest to tak dobrze zrobione przedstawienie, jak spektakl Zaczykiewicza, oglądanie czegoś tak uroczo staroświeckiego może dać prawdziwą przyjemność.

W oleju i bez ikry

Zupełnie nie rozumiałem triumfalizmu popremierowych przemówień reżysera i kierownictwa Nowego, o tym, że zrobienie udanego Czego nie widać jest trudniejsze niż zrobienie dobrego Ryszarda III.