Grandoza
W jednym wyścigu nie może startować ferrari i hulajnoga. Nie można zestawiać obok siebie instytucjonalnego teatru lub teatru prywatnego z dużego miasta i NGO z małej miejscowości. Po jednej stronie staje wtedy dotacja i drogie bilety, duży sponsor oraz kilkadziesiąt etatów, a po drugiej kilka osób z nowatorskimi pomysłami, bez „nazwisk”, bez działu promocji i bez realnych środków mogących zapewnić np. wkład własny w projekcie.
O teatrze mieszczańskim
Przypisywanie sobie przez Artystę tytułu do szczególnych „artystycznych” praw i przywilejów, do wybraństwa od XIX wieku, jest… sztubackie, a teraz tylko medialne. Że niby Artysta w moim imieniu zajmuje się zasypywaniem, a raczej rozdrapywaniem czarnej dziury i on rozumie czarną dziurę bardziej. Więc ja mu mówię: spierdalaj! Mówię mu: rozdrapuj we własnym imieniu.
W teatrze życia (codziennego i nie tylko)
W teatrze życia (codziennego i nie tylko)
Może już tylko sztuka i teatr zwłaszcza są ostatnią przestrzenią, w której można dokonać poważnego namysłu nad istotą kryzysu, z jakim się – jako Polska i jako Zachód – zmagamy.
Tłuste koty
Tłuste koty
Jesteśmy tłustymi kotami. Z punktu widzenia dziejów i ewolucji wszyscy, no prawie wszyscy, na tej szerokości geograficznej żyjemy w niewyobrażalnym od pokoleń luksusie.
Olśniewająca Olga Tokarczuk
Olśniewająca Olga Tokarczuk
Książka programowo ekscentrycznej Olgi Tokarczuk to mógłby być znakomity początek dyskusji o sztuce, o miejscu literatury w naszym życiu, o obowiązkach społecznych i etycznych lub ich braku w zachowaniu artystów.
Szczęśliwe dni: 9 grudnia
Szczęśliwe dni: 9 grudnia
Teatr polski w długim i rozmaitego typu doświadczeniu wypracował formy przetrwalnikowe. I nigdy nie zaniknął – ani pośród powstań i wojen, ani w stalinizmie, ani w stanie wojennym.