O kamieniach w sierpniowym ogrodzie

Kohelet jest dobry. Najpierw jest smutny, potem smutniejszy, potem jeszcze bardziej smutny, a w rezultacie okazuje się mądry.

Szczęśliwe dni: 19 września

Muszę się w końcu przyznać do zazdrości, jaka mnie zżera, ilekroć czytam Kołonotatnik mego młodszego kolegi po fachu, Łukasza Drewniaka.

Inne historie: Rosja (2), czyli Bułat i wieczność

Podczas mojego pierwszego pobytu w Omsku pewnego dnia dyrektor teatru Borys Michajłowicz Niezdricz i główny reżyser Sława Kokorin zabrali mnie na daczę w Krasnojarce.

O demokracji wertykalnej i bezprzymiotnikowej. Odpowiedź krytykom

Zapanuje „demokracja wertykalna” z nieodłączną dyktaturą myśli, całkiem realną i – po nauczce, jaką PiS dostał w 2007 roku – znacznie bardziej konsekwentną.

Szczęśliwe dni: 6 września

Trudno byłoby się upierać, że dyrektor Nowak obejmuje Teatr Polski w Poznaniu pod hasłem „To idzie młodość!”.

Grotowski ciąg dalszy…

Taka rozmowa z mistrzem jest dla mnie dużo ważniejsza niż traktaty i konferencje o wpływie Grotowskiego na teatr współczesny.

Inne historie: Rosja (1), czyli Ufa i Omsk

Zanim opowiem o Omsku, muszę opowiedzieć o Ufie. Ufa była przed Omskiem. Prawie piętnaście lat wcześniej.

List do Wandy Zwinogrodzkiej

Sądzę, Wando, że to, co powiedziałaś w Katowicach na temat czytelnego określenia tożsamości narodowej, daje wystarczającą podstawę teoretyczną do przeprowadzenia w społeczeństwie podziału na tych „czytelnych” i „zagmatwanych”.