O wielu możliwościach

Duch czasów, odczytywany do znudzenia, w milionie przetworzeń, powiada, że wszystko jest ważne albo wszystko nieważne. Tak jak w mainstreamowym teatrze: na wstępie scena jest czysta, a potem stopniowo mnoży się bałagan kiedyśsensów, kiedyśznaczeń, kiedyśuczuć.

De-instalacje

Wszystkich Czytelników proszę o uważną lekturę obu zamieszczonych poniżej historii, gdyż na koniec zostanie ogłoszony konkurs z nagrodami.

Trener czy guru, wykształcony czy wrażliwy oraz inne kłopotliwe dylematy

Trener czy guru
I znowu egzaminy na Wydział Reżyserii. I znów mnóstwo pytań, niepokojów, wątpliwości.

O kamieniach w sierpniowym ogrodzie

Kohelet jest dobry. Najpierw jest smutny, potem smutniejszy, potem jeszcze bardziej smutny, a w rezultacie okazuje się mądry.

Szczęśliwe dni: 19 września

Muszę się w końcu przyznać do zazdrości, jaka mnie zżera, ilekroć czytam Kołonotatnik mego młodszego kolegi po fachu, Łukasza Drewniaka.

Inne historie: Rosja (2), czyli Bułat i wieczność

Podczas mojego pierwszego pobytu w Omsku pewnego dnia dyrektor teatru Borys Michajłowicz Niezdricz i główny reżyser Sława Kokorin zabrali mnie na daczę w Krasnojarce.

O demokracji wertykalnej i bezprzymiotnikowej. Odpowiedź krytykom

Zapanuje „demokracja wertykalna” z nieodłączną dyktaturą myśli, całkiem realną i – po nauczce, jaką PiS dostał w 2007 roku – znacznie bardziej konsekwentną.

Szczęśliwe dni: 6 września

Trudno byłoby się upierać, że dyrektor Nowak obejmuje Teatr Polski w Poznaniu pod hasłem „To idzie młodość!”.

Mrożek i inni

Mrożek i inni
Gombrowicz i Mrożek, chcemy tego czy nie, położyli kolejną warstwę, powiedzieli ważne prawdy, zadali istotne pytania i są częścią zbiorowego namysłu nad naszą tożsamością narodową, namysłu idącego przez pokolenia.