Skąd i dokąd

Jak wam się podoba, reż. Maćko Prusak, Teatr Ludowy w Krakowie
aAaAaA
fot. Jeremi Astaszow

Przedstawienie Maćko Prusaka nie kończy się słynnym monologiem Rozalindy (Marta Stalmierska), co więcej, na scenie nie widzimy ślubów zakochanych par. Zaczyna się również inaczej, niż Jak wam się podoba Szekspira – na śmierć ojca czekają trzej synowie Rolanda de Bois (Krzysztof Górecki): Orlando (Karol Polak), Oliwer (Patrycja Durska) i Jakub (Wojciech Kałuża), co jakiś czas intonując żałobną pieśń Anielski orszak. Ale Roland, umierając, udziela jeszcze ostatnich rad, przypominających te, jakie wygłasza Poloniusz w Hamlecie. Zatem spektakl rozpoczyna się nie opowieścią Orlanda o losie najmłodszego syna, ale śmiercią. I widmo śmierci – pojmowanej nie tylko jako jednostkowa, ludzka – zaciąży nad całym krakowskim przedstawieniem.

Jak wam się podoba, choć świadomie wykorzystuje niektóre uroki sielankowego eskapizmu, zawiera w sobie zarazem krytykę sielankowych konwencji” – pisał Ralph M. Sargent. W Jak wam się podoba w Teatrze Ludowym Maćko Prusak nie tylko tę krytykę wzmacnia, ale też – zachowując fabularną ciągłość – zmienia kluczowe partie Szekspirowskiego tekstu.

O czym dziś mogłaby opowiadać ta właśnie komedia Szekspira? Kim mogą być jej bohaterki i bohaterowie? I wreszcie: czym okazuje się Las Ardeński? Czy serio potraktować wątek wygnania? Przyznam, że on właśnie wydał mi się kluczowy i przed obejrzeniem przedstawienia, a po ponownej lekturze dramatu, szczególnie ta kwestia zaprzątała moją uwagę.

Wygnanie i widmo ataku, zbrojnego wymuszenia i tak przyznanych sobie praw, jakie pojawia się w finale Jak wam się podoba, to temat szczególnie dziś aktualny i nie dziwiłoby mnie, gdyby na nim właśnie skoncentrował się reżyser. Ale Maćko Prusak skupił się raczej na innej kwestii: skąd i dokąd uciekamy? Czy istnieje dzisiaj bezpieczna przestrzeń, w której możemy szukać schronienia nie przed zewnętrznym agresorem, ale przed samymi sobą i skutkami naszych działań? Nie, krakowskie Jak wam się podoba nie jest spektaklem o katastrofie klimatycznej i lęku przed jej kolejnymi skutkami, choć i ten wątek pojawia się w przedstawieniu. O jakim świecie opowiadają zatem twórczynie i twórcy przedstawienia?

Niewiele wiemy o dworze księcia Fryderyka (Jan Nosal), z którego uciec muszą Celia (Maria Chojnacka) i Rozalinda. Funkcjonuje w bliżej nieokreślonej współczesności, choć może raczej – jest zawieszony w czasie, bo dopisane Szekspirowi sceny, jak choćby ta w bibliotece, gdzie czytelniczki i czytelnicy wykonują jedną z napisanych przez Martę Giergielewicz piosenek, zdają się zaprzeczać choćby pozorom realizmu. Jesteśmy w teatrze, gdzie kolejne zmiany dekoracji i ról (część aktorek i aktorów gra po kilka postaci) pokazują nie tylko umowność sytuacji, ale jej niepewność, chwilowość, chwiejność. Las Ardeński wydaje się zaledwie zagajnikiem, w którym w pozostałościach po bazarowej „szczęce” wiodą pasterski żywot Książę i jego kompani. Owce aż nadto przypominają ludzi, a Febe (Weronika Kowalska) dumnie prezentuje kostium z Cepelii. W drugiej części przedstawienia w kluczowych dla akcji momentach postaci ni stąd, ni zowąd pojawiają się na scenie, wychodząc ze sławojki. Tak jak Hymen (Krzysztof Górecki), mający przynieść pokój i zgodę, czyli „skończyć pomieszanie dziwacznych zdarzeń”. Czy to Las Ardeński, czy gra terenowa, w której bierze udział grupa znajomych i zaplątani nieznajomi? Czy miłosne perypetie bohaterek i bohaterów – mało wiarygodne, bo dziwnie letnie są uczucia zakochanych – rzeczywiście coś tu znaczą, czy stawką w rozgrywce mogą być miłość i sprawiedliwość, które zwyciężają w finale Szekspirowskiego Jak wam się podoba?

Kluczowe wydają się słowa Księcia (Jan Nosal): „Rozległy teatr tego, co istnieje, / Zna widowiska smutniejsze niż dramat, / W którym my gramy”. Z jednej strony więc – teatr, bo Maćko Prusak bawi się formą musicalu, z drugiej – ciążąca nad pozornie niefrasobliwą formą komedii świadomość, że funkcjonujemy OBOK „widowisk smutniejszych”. Teatr jednak nie jest tym, do którego przywykliśmy, nie da już żadnej odpowiedzi, nie wskaże drogi. Jakub (Marek Bula) kilkakrotnie zaczyna słynny monolog: „Cały świat to scena, / a ludzie na nim to tylko aktorzy…”, towarzysze Księcia i on sam przerywają mu jednak dość obcesowo – nie chcą po raz kolejny słuchać tego nudnego kawałka o ludzkiej doli, wszyscy przecież wiemy, jak zaczyna i kończy się życie. Finałowa piosenka, śpiewana przez Rozalindę i pozostałych bohaterki i bohaterów, to wyliczenie łacińskich nazw gatunkowych: począwszy od „istoty rozumnej”, czyli człowieka, przez zwierzęta nieludzkie i rośliny. Cytowany w programie przedstawienia Harold Bloom pisze: „To najpogodniejszy utwór Szekspira: śmierć była i jest w Arkadii, ale nie tak, by nas przygnębiać, ponieważ prawie wszystko inne jest takie, jak nam się podoba”. Epilog krakowskiego przedstawienia uświadamia jednak co innego: Arkadia nigdy nie istniała i próżno jej szukać, jedyne, co pozostało, to uparte, niekiedy skazane na porażkę usiłowania naprawy zła, którego jesteśmy sprawcami.

Krakowskie Jak wam się podoba intryguje i skłania do rozczytywania niektórych reżyserskich rozwiązań (jak choćby decyzji obsadowych: dlaczego kilka męskich ról grają aktorki?). Moje największe wątpliwości budziła jednak adaptacja – Marta Giergielewicz wyabstrahowała z komedii fabułę, po części pozbawiając sam tekst urody i rytmu. Rozumiem, że pewne dramaturgiczne decyzje wynikały z reżyserskiej koncepcji, ale w miejsce nie zawsze udanych piosenek chętnie posłuchałabym Szekspirowskich wersów.

22-05-2024

Teatr Ludowy w Krakowie
William Shakespeare
Jak wam się podoba
tłumaczenie: Leon Ulrich, Antoni Lange
reżyseria i choreografia: Maćko Prusak
adaptacja, dramaturgia, teksty piosenek, reżyseria światła: Marta Giergielewicz
scenografia i kostiumy: Marta Śniosek-Masacz
muzyka: Bartłomiej Woźniak
obsada: Marta Stalmierska (gościnnie), Maria Chojnacka, Karol Polak, Jan Nosal, Jagoda Pietruszkówna, Krzysztof Górecki, Patrycja Durska, Wojciech Lato, Jacek Wojciechowski,
Robert Ratuszny, Małgorzata Krzysica, Maciej Namysło, Weronika Kowalska, Roksana Lewak, Maria Bijak, Katarzyna Koziorz, Marek Bula, Wojciech Kałuża
premiera: 23.03.2024

Jak wam się podoba, reż. Maćko Prusak, Teatr Ludowy w Krakowie
Jak wam się podoba, reż. Maćko Prusak, Teatr Ludowy w Krakowie

Oglądasz zdjęcie 4 z 5

Powiązane Teatry

Logo of Teatr LudowyTeatr Ludowy

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Suspendisse varius enim in eros elementum tristique. Duis cursus, mi quis viverra ornare, eros dolor interdum nulla, ut commodo diam libero vitae erat. Aenean faucibus nibh et justo cursus id rutrum lorem imperdiet. Nunc ut sem vitae risus tristique posuere.