“Klikając „Akceptuj”, wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookie na Twoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji na stronie, analizy jej użytkowania. Zapoznaj się z naszą Polityką Prywatności, aby uzyskać więcej informacji.”
Jerzy Stuhr przedstawienie wyreżyserował i obsadził siebie w roli Konstantego Stanisławskiego. Tą rolą i tym przedstawieniem zapowiedział już swoje odejście z teatru.
Niby wszystko się tu zgadza: akcja toczy się wartko, czasami nawet wedle najlepszych reguł rządzących farsą, jednak Głowa w piasek Matta Murraya w Teatrze Polonia ma w sobie coś… dziwnego.
Czym jest My Way z tekstem, koncepcją, w reżyserii i wykonaniu Jandy? Osobistym scenicznym monologiem, który ma coś z jubileuszowej laurki, estradowego występu, stand-upu i oczyszczającego seansu.
W teatralnym dupleksie prowadzonym przez niestrudzoną Krystynę Jandę powroty. Weterani Teatru Powszechnego z lat jego świetności przypomnieli sztuki, w których kiedyś grali.
Andrzej Saramonowicz z zespołem Teatru Montownia odkurzył Policję Sławomira Mrożka i dodał od siebie jednoaktówkę o złowieszczym tytule Noc zatracenia.
Wakacyjna scena Teatru Polonia od ponad dziesięciu lat pojawia się lipcowymi i sierpniowymi popołudniami na stołecznym Placu Konstytucji, stając się miejscem małych społecznych fenomenów.
Spektakle o przymusowej żydowskiej emigracji z Polski w 1968 roku, dające świadectwo, że mierzymy się z dzisiejszym wstydem i hańbą sprzed pięćdziesięciu lat, nie są i nie mogą być żadnym zadośćuczynieniem.
Żyd, komunista, socjaldemokrata, rowerzysta, wegetarianin, homoseksualista może zostać przez władze wytypowany na Obcego. To właśnie uświadamiają Zapiski z wygnania.