Znachor w świątyni kiczu
Znachor w świątyni kiczu
Jakub Roszkowski w Teatrze im. Słowackiego próbuje opowiedzieć Znachora na nowo. Współczesnym językiem, który zakłada ironię i dystans wobec łatwych wzruszeń, bierze w nawias historię opowiedzianą przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza. Jej bohater nie poddaje się jednak tak łatwo.
Dziady w dwie godziny
Dziady w dwie godziny
Wydawać by się mogło, że Dziady są idealnym materiałem dla Janusza Wiśniewskiego. A jednak nic bardziej złudnego.
Dwie godziny międlenia
Dwie godziny międlenia
Powolność i monotonię aktorskiej gry w kaliskiej Cichej nocy przypisuję zrezygnowanemu nastawieniu do wypowiadanego tekstu i odgrywanej akcji.
Sorry, I am vegan
Sorry, I am vegan
Iwona, księżniczka Burgunda we wrocławskiej AST to przykład mądrej sztuki reżyserii i rzetelnego aktorstwa!
Daj boże skandal
Daj boże skandal
Widowiskowa rewia na Pradze! Teatr Powszechny walczy o widza prywatnych scen stolicy? Oczywiście, że nie.