Nauka chodzenia, reż. Paweł Miśkiewicz, Wrocławski Teatr Współczesny

Papierowa menażeria

Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie fanem tej Nauki chodzenia, nawet gdy pozostanie admiratorem innych inscenizacji Pawła Miśkiewicza.
Lepiej już było, reż. Wojciech Adamczyk, Teatr Współczesny w Warszawie

19:30?...

Przedstawienie Wojciecha Adamczyka skrojone jest według starej teatralnej recepty: popis wybitnej aktorki-wirtuozki.
Disco macabre, reż. Arkadiusz Buszko, Teatr Lalek Pleciuga w Szczecinie

Nobla i tak nie będzie

Jedynym wyraźnym efektem Disco macabre jest swoista teatralna nobilitacja przebojów discopolowych, tak dzielnie wyrastających z kultury polskiego ludu. Tylko po co to robić? Z tej współczesnej polskiej muzyki ludowej Nobla na pewno nie będzie.
Las Villas, reż. Piotr Sieklucki, Nowy Teatr w Słupsku

„Kochaj mnie, a będę twoją”

Legenda Violetty Villas od początku chyba podszyta była rodzajem niezgody. W pojawiającym się przy okazji jej nazwiska określeniu „kolorowy ptak” więcej było niechęci niż podziwu.
Pole bitwy, reż. Peter Brook i Marie-Hélène Estienne, Teatr Bouffes du Nord

Mistrzowska lekcja

Pole bitwy to mistrzowska lekcja sztuki reżyserii, zredukowanej do kwintesencji. Brook po raz kolejny dowodzi, że wielki spektakl wcale nie wymaga bogatej i drogiej inscenizacji.
Ostatnia taśma Krappa, reż. Robert Wilson, Change Performing Arts (Włochy)

Sztuka i pieniądze

Przedstawienie Wilsona po raz kolejny dowodzi, że nowe technologie mogą sprzyjać artystom teatru. Muszą być tylko perfekcyjnie zastosowane.
Krzesiwo, reż. Jarosław Kilian, Teatr Lalka w Warszawie

Lalka jako forma życia

Jarosław Kilian, który wybrał Krzesiwo na inaugurację dyrekcji w Teatrze Lalka, po mistrzowsku ożywia to, co pozornie nieożywione.
Angelika Kuźniak, Stryjeńska. Diabli nadali, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2015.

Powrót księżniczki

Stryjeńska. Diabli nadali Angeliki Kuźniak to ważna książka, przywracająca pamięć i zainteresowanie niebanalną artystką.

Sen mara…

Sen mara…
Małgorzata Sikorska-Miszczuk i Wawrzyniec Kostrzewski stworzyli teatralny scenariusz, w którym pojawiają się Carollowskie postaci i motywy, ale dość gruntownie przetworzone.

Tragifarsa?

Tragifarsa?
Niestety, 3 grudnia 2022 roku widownia na Scenie Nowej nie zareagowała, dowodząc – zapewne nie po raz pierwszy i nie ostatni – że to jednak autor miał rację.

Nam mało

Nam mało
Tym, co łączy obie wersje Wesela jest obraz Polski podzielonej, a problemem jest nie tylko wzajemna niechęć „wsi” i „miasta”, ale niemożność jakiegokolwiek porozumienia.