Co się zdarzyło Baby Jane? , reż. Grzegorz Wiśniewski, Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu

Zdarzyło się życie

Przedstawienie Grzegorza Wiśniewskiego, w tym wypadku zarazem reżysera i scenografa, nikogo straszyć nie zamierza. Nie ma tu brutalnych, „mięsistych” scen.
Crazy for You, reż. Jerzy Jan Połoński, Opera na Zamku w Szczecinie

Raz na Broadwayowo!

Po cóż jednak (delikatnie) wybrzydzać – widzowie Crazy for You w Operze na Zamku od początku reagowali entuzjastycznie.
Festiwal Scenografii i Kostiumów „Scena w Budowie”, Centrum Spotkania Kultur w Lublinie

Stan prac

Po pierwszej edycji trzymam kciuki, żeby „Scena w Budowie” nie podzieliła losu Festiwalu Scenografów i Kostiumografów VizuArt realizowanego w ramach Rzeszowskich Spotkań Teatralnych.
Kopciuszek, reż. Irina Brook, Opera Wrocławska

Dramma giocoso virtuoso

Kopciuszek Rossiniego w Operze Wrocławskiej zachwyca inteligencją i humorem inscenizacji, muzykalnością i świetnym aktorstwem śpiewaków.
Sen o lepszym kraju, reż. Julia Bilińska, Teatr Animacji w Poznaniu

Prawilność albo ostatni templariusze

Jest taka kategoria spektakli, które zabierają głos w słusznej sprawie, ale jest w nich równocześnie coś takiego, że oprawa artystyczna ową słuszność przytłumia.
Moc przeznaczenia (La forza del destino), reż. Tomasz Konina, Opera Śląska w Bytomiu

Viva la guerra!

Choć Moc przeznaczenia to pierwsza i jedyna w tym sezonie premiera bytomskiego teatru, można powiedzieć, że zarówno wybór tytułu, jak i duetu realizatorskiego były decyzjami w pełni przemyślanymi i trafionymi.
Kasieńka, reż. Anna Wieczur-Bluszcz, Teatr Miniatura w Gdańsku

Ciężar wody

Efektowna, piękna, a jednocześnie bardzo czytelna forma teatralne Kasieńki ubiera mądrą i szczerą treść.
Femme fatale, choreografia Jacek Tyski, Opera Wrocławska

Fatalne zauroczenia

Opera Wrocławska pod nową dyrekcją Marcina Nałęcza-Niesiołowskiego ambitnie inwestuje w trudną sztukę baletową.

Jak napisać modny dramat?

Jak napisać modny dramat?
Teatr Narodowy podjął próbę otwarcia na współczesną polską dramaturgię. Niestety nie można jej uznać za udaną. Feblik to kręcenie loków na łysinie, żeby przywołać znakomity aforyzm Karla Krausa.