Ravensbrück. Miasto kobiet, reż. Zbigniew Brzoza, Teatr Polski w Poznaniu, Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce we współpracy z Fundacją Współpracy Polsko-Niemieckiej

Testament „króli”

Ravensbrück. Miasto kobiet to najdłuższy monodram, jaki kiedykolwiek oglądałam. Trwa niemal dwie godziny.
Żołnierz królowej Madagaskaru, reż. Krzysztof Jasiński, Teatr Polski im. Arnolda Szyfmana w Warszawie

Wodewil warszawski

Żołnierz królowej Madagaskaru Krzysztofa Jasińskiego to nie tylko sentymentalny powrót do wodewilowej tradycji, ale też próba jej odświeżenia.
Eva, reż. Joanna Szczepkowska, Teatr Rampa w Warszawie

What a Wonderful Star

What a Wonderful Star
Szczepkowska w swojej twórczości scenicznej i literackiej od lat z dużą wrażliwością i taktem przygląda się jednostkom słabym i odrzuconym.
Straszny dwór, reż. Ryszard Peryt, Polska Opera Królewska

Czarny Dwór

Czarny Dwór
Ryszard Peryt dołączył swym przedstawieniem do sporów, jakie polski teatr operowy toczy o Straszny dwór.
Dziadek do orzechów. Nowe historie, reż. Daria Kopiec, Teatr im. Wilama Horzycy w Toruniu

24 grudnia

W przedstawieniu Darii Kopiec klasyczna opowieść rozpada się. Przez powstałe szczeliny sączą się „nowe historie”.
Alicja w krainie czarów, reż. Aleksiej Leliawski, Teatr Lalka w Warszawie

Alicja w krainie mansplainera

Alicja w krainie czarów w reżyserii Aleksieja Leliawskiego z warszawskiej Lalki przeznaczona jest dla widzów powyżej ósmego roku życia.
Drzewo, reż. Bartosz Kurowski, Teatr Lalek we Wrocławiu

Cztery pory drzewa

Kresem przemijania, jak wiadomo, jest śmierć. Nie zapomnieli o tym i twórcy Drzewa.
Nut Ferment, reż. Konrad Imiela, Bartek Bartos, Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu

Formuła fermentu

Modelowym wręcz przykładem skazanego na sukces przedsięwzięcia Capitolu jest Nut Ferment lub Ciśnienie Nut.

A miłości bym nie miał

A miłości bym nie miał
Na scenie wrocławskiej AST Agata Kucińska reżyseruje lalkarski dyplom. Pomiłość. Przeraźliwie kiczowate i banalne historie z tekstem Artura Pałygi to opowieść o tych, co w porę nie spojrzeli w górę i obudzili się w świecie, w którym romanse trafiły na indeks, a miłość zamieniła się w zakazany narkotyk.

Drugiej takiej nie ma

Drugiej takiej nie ma
Przedstawienie Krzysztofa Babickiego jest w pewnym stopniu realizacją szalenie popularnego ostatnimi czasy trendu – powrotu do estetyki, semantyki i mitologii lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku.

Gogol albo popraweczki

Gogol albo popraweczki
Rewizor na scenie Teatru Dramatycznego wzbudza mieszane uczucia. Skłania do podziwu dla realizatorów, a równocześnie każe myśleć, czy ten sposób potraktowania tekstu nie sprawdziłby się lepiej w innym miejscu.

My? naród?

My? naród?
Czy Dziady Mai Kleczewskiej są o Polsce? Bez wątpienia, ale w trakcie oglądania przedstawienia i już po jego zakończeniu nie mogłam znaleźć odpowiedzi na pytanie: o czyjej Polsce opowiada reżyserka?