Ciut za śmiesznie

Martwi mnie, że odbiór zbyt przypominał reakcje widzów występów kabaretowych prezentowanych regularnie w państwowej telewizji. Naprawdę tylko tak umiemy się śmiać? O Trzech muszkieterach w Teatrze Łaźnia Nowa.

Brzechwa w czerni

Szczeciński Teatr Lalek „Pleciuga” z okazji sześćdziesięciolecia swojej działalności po raz kolejny zaprosił do współpracy Annę Augustynowicz.

Dowcipy na wiarę

Jeśli więc wybrać się do Współczesnego – to nie dla sztuki, której dramaturgicznie daleko do piece bien faite – ale dla zobaczenia, jak z tym wątłym dramaturgicznie materiałem radzą sobie aktorzy.

Williams nasz współczesny

Publiczność reaguje na spektakl Grzegorza Chrapkiewicza owacjami na stojąco, a ja też go w tym wydaniu „kupiłam”. O Kotce na gorącym blaszanym dachu w Teatrze Narodowym w Warszawie.

Baśniowa Balladyna

Spektakl Natalii Babińskiej, który zainaugurował sezon artystyczny w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej, z całą pewnością kontrowersji nie wzbudzi.

Kordian, czyli Trąba

Uroczy. Ten staromodny przymiotnik najpełniej oddaje atmosferę, kunszt aktorów, zamysł reżyserski i efekt końcowy produkcji Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Zabijanie Gomułki to spektakl nieudziwniony i błyskotliwy.

Lament o Patce Molce

Trudno historii pokazanej w Kwaśnym mleku nie odbierać w kontekście zdarzeń – siłą rzeczy – obserwowanych dzięki mediom oraz własnych przeżyć związanych z doświadczeniem-bycia-matką.
47. Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora

Najstarszy i chyba czas mu umierać

Pytałem siebie: czy Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora dociągną do pięćdziesiątki? Odpowiadam jak z nut: nie!

Śmierć zmiecie wszystko

Premiera Marii w reżyserii Michaela Gielety, która odbyła się 25 sierpnia w Operze Bałtyckiej, miała dla polskiej publiczności wymiar szczególny, reżyser przeniósł bowiem akcję z siedemnastowiecznej Ukrainy do Gdańska z lat osiemdziesiątych, osadzając tragedię Marii i Wacława w realiach schyłku komunistycznej niewoli.

W drodze

W drodze Test

Michał Derlatka – reżyser Podróży Guliwera, jednego z najlepszych spektakli Teatru Wybrzeże w minionym sezonie – twierdzi, że w opowieści o kapitanie-rozbitku najwyższą wartością jest nie idealny świat, którego Guliwer poszukuje, lecz droga, jaką podczas tych poszukiwań przebywa.