„Koncepcja to ja”
Czy warto szukać polskiego Castorfa? – tytuł jednej z burzliwych debat poświęconych polskiemu teatrowi u progu nowego tysiąclecia już wtedy potwierdzał żywe zainteresowanie ekscentrycznym reżyserem, dyrektorem Volksbühne, w którym zwolennicy teatru o zacięciu politycznym widzieli wzór godny naśladowania.
Potęga akceptacji
Ryl-Krystianowski podszedł do tekstu Guśniowskiej nie jak do atrakcyjnej narracji, lecz jako do nośnika ważnego i mądrego znaczenia.
Podróż sentymentalna
Dopóki myślę o Błękitnym zamku Teatru Wolandejskiego jako o przedstawieniu teatru amatorów, nic mi nie przeszkadza i nie żałuję dwóch godzin niedzielnego wieczoru.
Wszystkie odcienie błękitnej planety
Największą zaletą przedstawienia Teatru Miniatura jest jego nieoczywistość. Świat błękitnej planety wolny jest od jednoznacznych, radykalnych podziałów.
Zespół stresu pourazowego
Dawno nie widziałem w teatrze przedstawienia, w którym tak skutecznie udało się pozbawić akcję sceniczną jakichkolwiek znaczeń.