Kopciuch horror show

Kopciuszek Jaszczaka to nie poczciwa (choć podszyta okrucieństwem) bajka, ale parodia horroru.

Pan zstąpił na Sambora

Źródłowy projekt Sambora Dudzińskiego i Jacka Bały zaskakuje współczesnym językiem i bardzo osobistymi komentarzami, wplatanymi w psalmy czy Pieśń nad pieśniami.

Zdolni i szaleni

Widać światełko w tunelu. Osobowość zaburzona z uwagi na temat hitem komercyjnym nie zostanie, ale przecież nie to było ambicją twórców.

Les Misèrables

Paweł Szkotak sięgnął po najczęściej grane w Polsce dzieło duetu Brecht-Weill – Operę za trzy grosze.

Przegląd Pończochy Aktorskiej

Muszę pisać o przedstawieniu, a dokładniej – o najnowszej premierze pt. Panienki z temperamentem, ale cały wic polega na tym, że żadnego przedstawienia nie było.

Apokalipsa niedokończona

Są w spektaklu Farugi sceny niczym z sennego koszmaru, niemal surrealistyczne. Są wreszcie sceny zaskakująco zabawne, inteligentnie i z finezją flirtujące z naszą postmodernistyczną wyobraźnią.

Egzamin z Księcia

Egzamin z Księcia
Juliusz Machulski napisał sztukę o Niccolo Machiavellim, ojcu nowożytnej filozofii politycznej, której tezy zawarł w najsłynniejszym ze swoich dzieł – Księciu.

Między szkołą a sceną

Festiwal Szkół Teatralnych w Łodzi to probierz nie tylko naszego szkolnictwa aktorskiego, ale również polskiego teatru.

Dragi do schrupania

Dragi do schrupania
Priscillę. Królową pustyni w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego chciałoby się jeść łyżkami. Musical bawi, wzrusza, jest jak pastylka szczęścia, wprawiająca w znakomity nastrój. W świecie pastelowej tęczy drzemie jednak wywrotowy potencjał.

Z niektórych bajek warto wyrosnąć

Z niektórych bajek warto wyrosnąć
W spektaklu prezentowanym na scenie krakowskiego Teatru Ludowego performerzy nie tylko tworzą interesujące i wyraziste postaci, ale też z wyczuciem rytmu i wrażliwością wobec reakcji publiczności napędzają teatralną maszynerię.

Czy chcemy być wolni?

Czy chcemy być wolni?
Przełamując fale Any Nowickiej wybrzmiewa inaczej niż film von Triera. Owszem, nadal istotne okazuje się pytanie o granice poświęcenia „w imię miłości”, ale mnie zainteresowała inna kwestia, najważniejsza w krakowskim przedstawieniu